Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przybywa samotnych serc z portalu dla singli

Marcin Bereszczyński
singlelodz.pl
Single z Łodzi mają swój portal, na którym umawiają się na wspólne wypady na karaoke, do kina lub teatru, a nawet do planetarium. Cały czas przyłączają się do nich nowe osoby.

Portal internetowy SingleLodz.pl działa od niespełna dwóch lat. Swoje profile ma tam 547 osób. Na forum umawiają się na wspólne wypady. Tradycją jest weekendowe wyjście do pubu Tirador na karaoke. Obecnie trwają przygotowania do zabawy sylwestrowej dla singli. Przez dwa dni zapisało się na nią prawie sto osób. W kolejnych dniach liczba chętnych przekroczyła 150 samotnych łodzian.

Portal dla singli założyła Emilia Adamczyk, znana jako emada, bo taki nick ma na forum. - Samotność jest smutna, szczególnie wtedy, kiedy masz pełno energii, a nie masz ludzi dookoła, z którymi możesz dzielić swoje pasje - mówi Emilia Adamczyk. - Wyjazd w weekend, wyjście na miasto? Dla samotnej kobiety to dość trudne, mimo iż miałam wielu znajomych, którzy jednak nie zawsze mieli czas i ochotę. A jak poznać nowych ludzi? Imprezy dla singli? Wtedy w Łodzi tego nie było. Postanowiłam coś z tym zrobić. Miałam pomysł, miałam ludzi, którzy mi pomogli w realizacji, miałam wsparcie osób, które udzielają się internecie. I tak powstał serwis SingleLodz.pl wraz z forum.

Zebranie pierwszych singli poszło sprawnie. Przed startem, który miał miejsce 10 lutego 2009 roku, zebrało się około dwustu osób. Tuż po uruchomieniu portalu użytkownicy zorganizowali walentynkowe spotkanie w Tawernie. Te spotkania stały się później tradycją, a pub traktowany jest z dużym sentymentem. W miniony wtorek odbyło się tam spotkanie wigilijne dla singli. Przyszło około 80 osób.

- Propozycji na wspólne wyjścia jest mnóstwo - mówi Emilia Adamczyk. - Są koncerty, dyskoteki, wyjazdy, kino, bilard, piłkarzyki, rzutki, teatr, juwenalia, rower, basen, paintball, siłownia, ścianka wspinaczkowa, shisha, siatkówka, planetarium, lasery, mazury, łódka, park linowy, jeziorko, gokarty, spinning, pomoc z pracą, pomoc z mieszkaniem itp.

Tirador - mekka singli

Weekend singli zaczyna się w pubie Tirador przy Piotrkowskiej. Wszyscy zbierają się tam na karaoke. Witają się, jak dobrzy znajomi. Są uściski, buziaki, dużo wzajemnego ciapła i życzliwości. Dzielą się radościami i smutkami. Zawsze znajdą kogoś, przded kim mogą się otworzyć. Później trochę pośpiewają, potańczą i wciągną do wspólnej zabawy nowe osoby, które dopiero co założyły profil na portalu. Zdarzają się takie dni, gdy cały lokal wypełniony jest singlami. Tak było choćby na początku grudnia w klubie Sahara, gdzie samotni łodzianie mogli wspólnie zapalić shishę. Wyjścia na karaoke, do teatru lub kina to zwykle dopiero początek wieczoru. Później zaczyna się clubbing, albo wszyscy idą do dyskoteki. Zazwyczaj bawią się do godzin porannych. Kończą o świcie wspólnym pożeraniem kebabów.

- Wypady singli zawsze są zwariowane. Już pierwsze moje wyjście w tym gronie było szalone - opowiada Katarzyna, znana jako Fazunia. - Przyszłam wtedy potańczyć w długiej, obcisłej spódnicy. Ciężko mi się tańczyło. Jeden z singli pożyczył od barmana nóż i w męskiej toalecie uciął nim moją spódniczkę tak, że zrobiła się z niej mini.

Nie wszystkim łatwo się zaaklimatyzować w gronie singli, bo dzięki licznym wspólnym wyjściom stali się ogromną grupą znajomych. - Pierwszy raz pojawiłem się na imprezie singli, gdy organizowali Andrzejki - mówi Marcin, portalowy mars3. - Nie miałem pojęcia, że istnieje jakiś portal dla singli. Wybrałem się tam z kumplem, który znalazł w internecie informację o Andrzejkach dla samotnych osób. Gdy pojawiłem się na tej imprezie, to zobaczyłem, że każdy zna każdego. Wydawało mi się, że tworzą hermetyczną grupę znajomych, a nie jak impreza dla samotnych. Dopiero po pewnym czasie, gdy zaczęły dosiadać się osoby, które długo są wśród singli, zrozumiałem na czym polega fenomen tej zwariowanej społeczności.

Samotnie, czy razem?

- Niektórzy wśród singli odkryli swoje pasje, inni siebie, wielu znalazło przyjaźń, a jeszcze inni miłość. Staliśmy się jedną wielką rodziną. Działa to jak narkotyk, jak sekta, która wciąga - mówi Emilia Adamczyk.

- Na spotkanie wigilijne w Tawernie przyszło kilkanaście par, które poznały się dzięki portalowi - dodała Aleksandra, czyli femme, która utworzyła singlową grupę 45+. Grupa ma swoje oddzielne spotkania. A przychodzą tam także osoby, które są młodsze, niż 45 lat. Chociaż wiele osób szuka wśród singli partnera lub partnerki, to mnóstwo jest też samotników z wyboru.

Większość samotnych łodzian trafiło do społeczności SingleLodz.pl, żeby nie siedzieć samemu w domu. Niekoniecznie, żeby znaleźć swoją drugą połowę. Niemal wszyscy podkreślają, że nie mieli z kim wyjść wieczorami. Namawiali znajomych i przyjaciół, ale każdy miał swoje zajęcia, dzieci i rodzinę lub inne plany. Pojawienie się portalu pozwoliło takim osobom znaleźć towarzystwo na spacer, wyjście do kina lub teatru, a nawet wyjazd poza Łódź.

- Przyjechałam do Łodzi ze Szczecina dwa miesiące temu. Nikogo tu nie znałam, a miasto było dla mnie zupełnie obce. Trudno było wyjść gdzieś samej. Nudziło mi się - opowiada Dagmara, czyli zakrecona. - Nagle trafiłam na portal dla singli i skończyły się wszystkie moje problemy. Poznałam wspaniałych ludzi, dzięki którym lepiej poznałam Łódź i polubiłam to miasto.

Jak trafić do singli?

Wystarczy się zarejestrować. Nie ma tu żadnych opłat, jak w przypadku portali randkowych. Wystarczy wpisać nick, płeć i dzielnicę, w której się mieszka. Nie trzeba dodawać zdjęć, ani podawać numerów telefonów lub adresów mailowych. Dobrym zwyczajem jest tylko przedstawienie się na forum w kilku zdaniach.

Singielki doceniają swój portal za to, że nie zdarzają się na nim chamskie zaczepki, ani łóżkowe propozycje. Czują się bezpiecznie. Poza tym okazuje się, że przez SingleLodz.pl można lepiej poznać drugą osobę, niż przez portale randkowe.

- Poznałem kobietę na portalu randkowym. Spotkaliśmy się. Rozmowa była miła, choć trochę sztuczna. Nikt z nas nie kontynuował tej znajomości. Kolejny raz spotkaliśmy się na jednym wwyjść organizowanych przez SingleLodz.pl. Dopiero wtedy, w luźnej atmosferze, wśród wielu osób, mogłem lepiej poznać tę osobę - mówi mars3.

Integrowanie singli to idea, jaka przyświeca organizacji Sylwestra. Nikt z osób samotnich nie chciał trafić na imprezę, na której mógł czuć się jak piąte koło u wozu wśród samych par. Dlatego singlowe powitanie Nowego Roku zyskało tak wielu zwolenników. Chociaż do Sylwestra zostały jeszcze dwa tygodnie, to niemal wszystkie miejsca są już zajęte. Rozpoczęła się też dyskusja, co kto przyniesie do zjedzenia. Wiadomo, że będzie dużo wymyślnych sałatek i ciast "własnej roboty".

- Myślę, że każdy z nas coś wniósł do portalu i dzięki niemu coś zyskał - mówi Emilia Adamczyk. - Poznałam wspaniałych ludzi, odkryłam swoje pasje, nie jestem sama, bo mam "swoich" singli i wiem, że jeżeli będę czegokolwiek potrzebować, to mogę liczyć na wsparcie w każdej sytuacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki