Około 8:45 Straż Miejską wezwał mężczyzna, który złapał kozę, aby nie wpadła pod samochód. Strażnicy przewieźli kozę do Leśnictwa Miejskiego przy Łagiewnickiej.
Straż Miejska liczy, że wkrótce zgłosi się właściciel kozy, któremu zwierzę zapewne uciekło.
***
CZYTAJ TAKŻE: PIES RATOWAŁ PSA. ZATRZYMAŁ STRAŻ MIEJSKĄ
Jak przypomina Radosław Kluska, strażnicy miejscy gonili, łapali i pomagali wielu różnym zwierzętom. Wśród nich były słonie, które uciekły z cyrku i biegały wzdłuż Piłsudskiego, konie, a nawet łoś na placu Dąbrowskiego.
Kilkakrotnie w siedzibie Straży Miejskiej na właścicieli czekały uratowane przez strażników papugi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?