Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd odwołał syndyka, starym Widzewem znów rządzi Cacek

Paweł Hochstim
Starym Widzewem znów rządzi Sylwester Cacek
Starym Widzewem znów rządzi Sylwester Cacek Krzysztof Szymczak
Syndyk masy upadłościowej, który przez ostatnie tygodnie zarządzał należącą do Sylwestra Cacka spółką RTS Widzew SA, został odwołany, bo Sąd Okręgowy w Łodzi uchylił decyzję o wszczęciu likwidacji upadłościowej.

Po blisko dwóch miesiącach od decyzji Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia wreszcie sprawą upadłości Widzewa zajął się Sąd Okręgowy i zdecydował, że... nie było podstaw do uchylenia układu, bo Arka Gdynia, która się tego wcześniej domagała, swój wniosek wycofała. Było to wiadome od samego początku, ale trzeba było czekać, aż nad sprawą pochyli się sędzia.

Dzisiaj oznacza to tyle, że znów Cacek decyduje o drużynach młodzieżowych oraz majątku Widzewa - głównie historycznym herbie - ale pierwszej drużyny już nie ma. Gdyby decyzja sądu zapadła wcześniej, być może stary Widzew uzyskałby licencję na grę w drugiej lidze? Dzisiaj się już tego nie dowiemy.

Czy decyzja sądu w jakikolwiek sposób wpłynie na działalność stowarzyszenia Reaktywacja Tradycji Sportowych Widzew? Bezpośrednio nie, ale może utrudnić przejęcie drużyn młodzieżowych. W ostatnim tygodniu trenerzy i kierownicy zespołów młodzieżowych spotkali się z syndykiem, by porozmawiać o możliwości przejścia piłkarzy z zespołów młodzieżowych do nowego stowarzyszenia. Zgodnie z przepisami związkowymi, starej spółce należał się ekwiwalent. Nieoficjalnie wiemy, że syndyk zaproponował kwotę 200 zł za każdego piłkarza. Dzisiaj jednak sytuacja może być to kwota znacznie wyższa, chyba, że Cacek - w jego imieniu klubem dziś zarządza Cezary Świątczak - zachowa się inaczej i postanowi, że jego klub nie będzie zarabiał na dzieciach. Teoretycznie jednak stary Widzew może zgłosić zespoły młodzieżowe do rozgrywek.

Wiadomo, że nie jest zagrożona czwartoligowa licencja RTS Widzew, bo nowy klub ma już wymagane przez związek trzy drużyny młodzieżowe. Jeśli w najbliższych dniach nie zostanie osiągnięte porozumienie, to może okazać się, że w większości rozgrywek młodzieżowych organizowanych przez Łódzki Związek Piłki Nożnej zabraknie drużyn Widzewa, a młodzi piłkarze nie będą mięli gdzie grać!

Co ciekawe, ludzie ze środowiska widzewskiego twierdzą, że Cacek... wcale nie jest zadowolony z faktu, że sąd przychylił się do jego zażalenia. W momencie, gdy Widzew odwoływał się od decyzji sądu, Cacek miał nadzieję, że nadal będzie miał drużynę. Dziś już wiadomo, że pozbawiony licencji jego Widzew w rozgrywkach grać nie będzie.

Oczywiście uchylenie układu jest kwestią czasu, bo przecież spółka Cacka nie będzie spłacać rat, ale np. kwestię klubowego herbu szefowie nowego klubu muszą ustalać z właścicielem poprzedniego, a nie z syndykiem. I, patrząc realnie, można spodziewać się kłopotów z ustaleniem ceny...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki