- Nie chcielibyśmy zostać pociągnięci do odpowiedzialności w przypadku gdy ktoś za pośrednictwem tej sieci wyśle mejla z pogróżkami bądź w inny sposób złamie prawo - tłumaczy Joanna Stelmach, rzeczniczka pabianickiego magistratu.
Obawy prezydenta Pabianic rozwiewa mecenas Jarosław Szczepaniak:
- Właściciel sieci nie odpowiada za wszystkich użytkowników bezprzewodowego internetu. Jeśli ktoś np. wysyła mejle z pogróżkami, korzysta ze swojego komputera i poczty, i to on odpowiada za złamanie prawa - tłumaczy mecenas Szczepaniak.
Tymczasem darmowego internetu nie mogą doczekać się instruktorzy pracujący w Miejskim Ośrodku Kultury.
- Wiele utworów, nut, a także innych potrzebnych materiałów miałbym na komputerze w mgnieniu oka - podkreśla Grzegorz Małolepszy, instruktor śpiewu.
Joanna Urbaniak-Woźniak instruktor tańca sama często przynosi do pracy prywatny bezprzewodowy Internet. Podkreśla, że młodzież i ona sama bardzo skorzystaliby na zamontowaniu hot spotu.
Zwolenników bezprzewodowego Internetu popierają pabianiccy radni, którzy chcieliby, żeby montaż wszystkich urządzeń zakończył się jeszcze w tym roku.
- Nie wiem, czy uda nam się zakończyć inwestycję w tym roku - tłumaczy Joanna Stelmach. - Aktualnie prowadzimy rozmowy, mające na celu montaż urządzeń, które zapewnią nam bezpieczeństwo.
Problemem są jednak koszty urządzeń zabezpieczających. Ich instalacja powiększa cenę całej inwestycji z 12 do 16 tys. zł.
Pabianiccy urzędnicy obiecują jednak, że mimo problemów, darmowy internet zostanie zamontowany. Kiedy? Nie wiadomo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?