Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogotowie bez okulisty, laryngologa i stomatologa

Joanna Barczykowska
Od północy z 31 grudnia na 1 stycznia w pogotowiu nie będzie kolejnych specjalistycznych poradni.
Od północy z 31 grudnia na 1 stycznia w pogotowiu nie będzie kolejnych specjalistycznych poradni. Krzysztof Szymczak/archiwum
Z nocnym bólem zęba, bolącym uchem, czy urazem oka już nie pojedziemy na pogotowie. Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego przy ul. Sienkiewicza w Łodzi w sobotę o godz. 24 zamknie trzy specjalistyczne poradnie, które w nocy przyjmowały pacjentów.

Pogotowie nie dostało kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.

- Musimy dziś zamknąć poradnię stomatologiczną, okulistyczną i otolaryngologiczną. Niestety NFZ nie podpisał z nami kontraktu na pomoc doraźną dla pacjentów. Lekarze będą przyjmowali chorych tylko
do północy. Potem będziemy musieli pacjentów odsyłać. Nie wiemy nawet gdzie - mówi Danuta Szymczykiewicz, rzecznik prasowy WSRM w Łodzi.

Do łódzkiego pogotowie każdej nocy zgłaszało się ponad 100 pacjentów. To tu trafiali chorzy z nocnym bólem zęba, zapaleniem ucha, czy urazem oka. Przez całą noc dyżurowali tam specjaliści. Od Nowego Roku zamknięte zostaną także dziennie poradnie specjalistyczne, które działały w łódzkim pogotowiu.

- Nie będzie już kardiologa, neurologa, ani stomatologa. Nie dostaliśmy też kontraktu na stomatologiczne leczenie osób niepełnosprawnych, którzy do tej pory zawsze mogli liczyć na naszą
pomoc - mówi Szymczykiewicz.

Od Nowego Roku na izbie przyjęć przy ul. Sienkiewicza będzie dyżurował tylko lekarz internista i chirurg. Pozostali pacjenci będą odsyłani.

CZYTAJ TAKŻE:
TUSZYN: LIKWIDUJĄ ODDZIAŁ SZPITALA

JAK OCALIĆ PALCE: 10 PRAKTYCZNYCH RAD!

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki