Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1 procent podatku trafi bezpośrednio do chorego dziecka

Agnieszka Magnuszewska
Chętniej dzielimy się podatkiem z dziećmi niż z fundacją
Chętniej dzielimy się podatkiem z dziećmi niż z fundacją Jakub Pokora
Fundacja Jaś i Małgosia postanowiła zrezygnować z ubiegania się o wpływy z 1 procenta podatku na swoje cele. Dlaczego? Bo datki są coraz mniejsze, a koszty promocji rosną. W tym roku swoim podatkiem można się dzielić bezpośrednio z rodzicami niepełnosprawnych dzieci, podopiecznych fundacji, za pomocą serwisu 1000dzieci.pl.

- Polacy wolą oddać 1 procent podatku na leczenie konkretnego dziecka niż na fundację, bo im nie ufają. Robi tak jedna trzecia darczyńców - mówi Tomasz Michałowicz, wiceprezes Fundacji Jaś i Małgosia. - Z roku na rok mieliśmy coraz mniejsze wpływy.

3 lata temu fundacja otrzymała 2 mln zł, wydając na promocję kilkadziesiąt tysięcy. Jednak w ubiegłym roku było to już tylko 850 tys. zł, a promocja wyniosła 100 tys. zł. Mniejsze wpływy uniemożliwiły dokończenie budowy ogromnego placu zabaw, który miał powstać przy Szkole Jasia i Małgosi.

- Nasze dzieci są w dobrym stanie, a to one są wizytówką fundacji. Zdziwiliśmy się, że organizacja chce zrezygnować z pieniędzy z 1 procenta, ale może rzeczywiście indywidualnie uda nam się zebrać więcej - mówi Joanna Kawczyńska, mama Natalki i Piotrka, podopiecznych fundacji.

Fundacja chce utrzymać się z wpływów od stałych darczyńców, których jest w Polsce 50 tys. W zbieraniu pieniędzy na leczenie podopiecznych pomaga też serwis 1000dzieci.pl. Rodzice mogą zarejestrować na nim dziecko i stworzyć jego profil. Obecnie jest na nim 50 kont. Za pośrednictwem serwisu możliwe jest też wydrukowanie plakatu czy wizytówek dziecka. Rejestracja zajmuje ok. 3 minut.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki