Dziś wykupienie mieszkania z zasobów komunalnych to intratny interes. Możemy mieć lokal za 10 procent jego wartości. A jeśli całą kwotę zapłacimy od razu - nawet za 2 procent ceny rynkowej.
- Mój ojciec, czyli główny najemca lokalu, wynajmuje mieszkanie w kamienicy przy ulicy Narutowicza 12, nie od pięciu, ale od kilkudziesięciu lat - mówi pan Mariusz, również mieszkaniec kamienicy. - Nie mamy żadnych zaległości w czynszach.
Ojciec pana Mariusza złożył wniosek o wykup mieszkania już kilka lat temu. - Po raz pierwszy bodajże w 2008 roku - wspomina pan Mariusz. - Potem złożył wspólny wniosek wraz z siódemką sąsiadów. Do dziś z ośmiu osób ubiegających się o wykup mieszkania żyje sześć. Tymczasem z urzędu miasta dostajemy odpowiedzi odmowne. Miasto twierdzi, że nie ma pieniędzy na inwentaryzację. Ale nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nasz budynek ponoć stoi w ważnym i cennym dla miasta miejscu, więc sprzedaży lokali nie będzie.
Marcin Masłowski, zastępca rzecznika prezydenta Łodzi twierdzi, że dziś w wydziale praw do nieruchomości Urzędu Miasta Łodzi znajdują się dwa wnioski o wykup lokali użytkowych oraz jeden wniosek o wykup lokalu mieszkalnego.
- Wnioski wpłynęły w latach 2008-2009. Wydział miał nawet pozytywne opinie Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, architekta miasta oraz Zarządu Dróg i Transportu co do możliwości rozpoczęcia prywatyzacji nieruchomości przy ulicy Narutowicza 12. Ale do dziś nasz wydział nie otrzymał z Administracji Nieruchomościami Łódź - Śródmieście "Centrum I" niezbędnej do rozpoczęcia prywatyzacji, inwentaryzacji budynku - mówi Masłowski.
Do samego AN Centrum I wpłynęły zaś wnioski od siedmiu najemców lokali mieszkalnych (spośród 17 ogółem) i od dwóch najemców lokali użytkowych (spośród 5 ogółem). Nie zostały one nawet przekazane do urzędu miasta.
Jeśli w nieruchomości nie było jeszcze sprzedaży lokali - inwentaryzacja jest niezbędna. Na jej podstawie wydziela się samodzielne lokale. Ile kosztuje taka inwentaryzacja? W zależności od wielkości budynku od 3 do 8 tys. zł.
Ale nie był to jedyny powód wydania odmowy. Władze miasta twierdzą, że było zbyt małe zainteresowanie najemców wykupem najmowanych lokali.
- Obecna polityka miasta dąży do prywatyzacji nieruchomości, jednak warunkiem rozpoczęcia sprzedaży jest złożenie wniosków o wykup najmowanych lokali przez co najmniej 50 procent jej najemców -twierdzi Marcin Masłowski.
Miasto nie będzie też chciało sprzedawać lokali w tych budynkach, w które zainwestowało, a w 2011 roku kamienica przy Narutowicza zyskała nową frontową elewację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?