Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ŁKS stałe są tylko zmiany w składzie

Paweł Hochstim
Piłkarze ŁKS po porażce z Polonią
Piłkarze ŁKS po porażce z Polonią Krzysztof Szymczak
Trzydziestu piłkarzy już zagrało, a kolejni, jak choćby Wojciech Łobodziński, czekają na debiut. W ŁKS w tym sezonie trwa rotacja niespotykanych rozmiarów, co z pewnością nie wpływa dobrze na postawę drużyny.

Na osiemnaście kolejek tylko dwa razy zdarzyło się, by ten sam skład rozpoczął dwa mecze z rzędu - tę samą jedenastkę trener Michał Probierz wystawił w swoim debiucie z Cracovią i kilka dni później z Górnikiem Zabrze. Zmian w pierwszym składzie nie robił też Tomasz Wieszczycki, gdy przejął drużynę na jeden mecz po Probierzu i wystawił ten sam zespół w meczu z Ruchem Chorzów, który kilka dni wcześniej zagrał z Koroną Kielce.

Można żartować, że jedyne, co jest w ŁKS stabilne, to zmiany. Najwięcej występów na swoim koncie mają Marek Saganowski, Sebastian Szałachowski i Michał Łabędzki.

Saganowski i Szałachowski zagrali w siedemnastu meczach - ten pierwszy raz pauzował za żółte kartki, a Szałachowski wystąpił we wszystkich jesiennych meczach, po czym zimą odszedł do Cracovii. Z kolei Łabędzki raz pauzował za kartki, a raz nie wystawił go trener.

W piątkowym spotkaniu z Lechią Gdańsk, które odbędzie się o godz. 18 na stadionie przy al. Unii, znów będą zmiany w składzie, bo do ŁKS wrócił Antoni Łukasiewicz, który we wtorek podpisał półroczny kontrakt. Poza tym do dyspozycji menadżera Piotra Świerczewskiego i trenera Andrzeja Pyrdoła jest także Łobodziński, który z Polonią Warszawa nie zagrał z powodu kontuzji.

Okazuje się, że teoretycznie i Bartosz Romańczuk mógłby zagrać, bo czuje się już dobrze, ale trenerzy nie chcą ryzykować jego zdrowiem. Wykluczony jest za to występ Marcina Smolińskiego, który prawdopodobnie straci całą rundę z powodu kontuzji.

Świerczewski i Pyrdoł nie podjęli jeszcze decyzji w sprawie pozyskania Serhija Melnyka i Krzysztofa Łągiewki. Obaj piłkarze trenują z ŁKS - Ukrainiec od poniedziałku, natomiast Łągiewka, z przerwami, już blisko dziesięć dni - ale wciąż poddawani są testom. Ostateczna decyzja w ich sprawie ma zapaść ponoć do końca tygodnia. Obaj są obrońcami, a pierwszy mecz pokazał, że wzmocnienia w tej formacji są niezbędne. Jest raczej wykluczone jednak, by któryś z nich zagrał w piątkowym spotkaniu z gdańszczanami.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki