Na oddanie strzału jest siedem sekund, ale im więcej czasu upływa, tym mniejsza szansa na sukces - ponieważ bramkarz zaczyna wyczuwać zamiary przeciwnika. Pomysł na strzelanie karnych w gierkach był już wykorzystywany setki razy, ale wychowankowie łódzkiego inkubatora dorzucili jeden szczegół, który zapewnia dużo lepszą zabawę.
- Gracz strzelając karne, zdobywa punkty na konto drużyny, z którą się identyfikuje, a na koniec sezonu wszystkich wspierających najlepszy zespół nagrodzimy specjalną grafiką - mówi Paweł Lewiński, pabianiczanin z firmy Mobi-net.
Z okazji mistrzostw Europy w piłce nożnej firma uruchomi możliwość zdobywania punktów także dla reprezentacji narodowych.
- Gra ukazała się w tym miesiącu, więc trudno jeszcze podsumowywać skalę popularności, jaką osiągnęła. "Soccer Champs" ma już edycję polską i angielską - mówi Lewiński.
Razem z nim nad "Soccer Champs" pracowało pięć innych osób. - Jest wśród nas duży przekrój wykształcenia, od łódzkich inżynierów do absolwentów szkół plastycznych - wylicza Paweł Lewiński, który dla odmiany studiował w Warszawie.
Mobi-net jest już znany 4 tysiącom kierowców, którzy w 2011 r. ściągnęli na telefony aplikację "Tanibak". Programik zawiera informacje o położeniu 8 tys. stacji benzynowych w całej Polsce. Dzięki niemu użytkownicy mogą dodawać informacje o cenach podstawowych rodzajów paliwa na danej stacji i przeglądać ceny wprowadzone przez innych fanów "Taniegobaku".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?