Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew z trzema Tunezyjczykami gra w Warszawie

Bogusław Kukuć
Jednym z widzewskich Tunezyjczyków jest Abbes
Jednym z widzewskich Tunezyjczyków jest Abbes Krzysztof Szymczak
W sobotnim meczu w Warszawie przy ul. Konwiktorskiej tamtejsza Polonia zmierzy się o godz. 18 z Widzewem. Skoro gospodarze są jedynym zespołem T-Mobile Ekstraklasy, który przed swoją publicznością nie przegrał i do tego jest wiceliderem tabeli, to są "z urzędu" faworytem.

Tym bardziej że w inauguracyjnej tegorocznej kolejce w Łodzi Czarne Koszule pokonały ŁKS 2:0, a widzewiacy przegrali z Podbeskidziem 0:1. Dla właściciela stołecznego klubu Józefa Wojciechowskiego ma to być szczególna sobota. Zasiądzie w loży jak zwykle nie tylko w otoczeniu polityków i biznesmenów z pierwszych stron gazet, ale także przedstawiciela brytyjskiej firmy ubezpieczeniowej Prudential, która ma zapłacić za logo na koszulkach polonistów rocznie 5 mln złotych. Czy można takiego meczu nie wygrać?

Ale Widzew to przekorna drużyna. Lepiej gra z silniejszymi niż ze słabszymi. Jako jedyna w ekstraklasie doznała porażek u siebie z dwoma beniaminkami ŁKS i Podbeskidziem po 0:1, ale potrafiła pokonać na stadionach rywali np. lidera we Wrocławiu czy mistrza Polski 2010 w Poznaniu. Dotychczasowych konfrontacji z Polonią też nie musi się wstydzić, bo na 23 spotkania łodzianie wygrali 9, przegrali 7 i tyle samo zremisowali. Po powrocie do ekstraklasy Widzewa poloniści w trzech meczach nie potrafili strzelić im gola.

W sobotę zapewne zadebiutuje w Widzewie 28-letni reprezentant Tunezji Mehdi Ben Dhi-fallah. W piątek został uprawniony do gry. Trenował w Łodzi od poniedziałku, ale wcześniej grał w sparingach z nowymi kolegami podczas zgrupowania w Afryce. Rosły napastnik ma zapełnić lukę po odejściu Piotra Grzelczaka do Lechii oraz perypetiach zdrowotnych Przemysława Oziębały. Po raz pierwszy w historii w polskim klubie może zagrać jednocześnie trzech piłkarzy z Tunezji (Ben Dhifallah, Ben Radhia i Abbes).

- Po zawirowaniach zdrowotnych mogliśmy popracować w tym tygodniu i chyba najgorsze już za nami. Po zatwierdzeniu Ben Dhifallah znajdzie się w osiemnastce i liczę, że będzie wzmocnieniem ataku - mówi Radosław Mroczkowski, trener Widzewa. -
Polonia jest kandydatem do mistrzostwa. Ma wręcz przerost bogactwa nie tylko na poszczególnych pozycjach, lecz także zimą objęła prymat na rynku transferowym. Ale przed meczem jesienią w Łodzi też było podobnie i potrafiliśmy zwyciężyć.

- Przegraliśmy pierwszy mecz w tym roku i to przed własną publicznością. Myślę, że w sobotę nie popełnimy tylu błędów. Chcemy się zrehabilitować i wygrać w Warszawie - zapowiada Mindaugas Panka, widzewski Litwin, który w meczu przed rokiem przy Konwiktorskiej należał do najlepszych.

PRAWDOPODOBNE SKŁADY:

Polonia: Gliwa - Todorovski, Baszczyński, Sadlok, Brzyski - Trałka, Jodłowiec - Sultes, Jeż, Bruno - Cani.

Widzew: Mielcarz - Broź, Ukah, Pinheiro, Dudu - Ben Radhia, Panka, Abbes, Kaczmarek - Okachi - Ben Dhifallah.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki