Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamienicznik zostanie ukarany za eksmisję?

Karolina Wojna
Eksmisja odbyła się pod koniec listopada 2011 roku
Eksmisja odbyła się pod koniec listopada 2011 roku Dariusz Śmigielski
Nawet rok więzienia grozi Grzegorzowi Sowie, właścicielowi kamienicy w Piotrkowie, który samowolnie eksmitował niechcianego lokatora.

Uprzedziwszy służby porządkowe o swojej akcji, Sowa, w obecności dziennikarzy, wtargnął do mieszkania, zajmowanego przez Marka C., który nie chciał dobrowolnie opuścić lokalu. Zdaniem policji, która prowadzi postępowanie w tej sprawie, było to naruszenie miru domowego lokatora i zameldowanej tam jego 89-letniej matki. Kobieta przebywa obecnie u córki. Wyprowadziła się, gdy Grzegorz Sowa odciął - jak podkreśla ze względu na prowadzony w kamienicy remont - media.

- W sprawie naruszenia miru domowego pokrzywdzone są dwie osoby - twierdzi Ewa Drożdż z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.

Zdeterminowany kamienicznik do mieszkania zajmowanego przez niechcianego lokatora wtargnął w ostatnich dniach listopada 2011. Wyłamał łomem drzwi i razem z lokatorem zaczekał na policję. Mimo nieudanej pierwszej próby samowolnej eksmisji, Sowa w końcu ostatecznie wyprowadził i lokatora, i jego rzeczy. Część tych ostatnich trafiła do magistratu, część na ulicę.

- Gdy spotkaliśmy się w urzędzie, bo pan Sowa chciał nas wymeldować, nazwał te rzeczy starymi gratami - mówi oburzona pani Anna, siostra lokatora. - Dla mamy, która ma 89 lat to przecież dorobek życia.

Grzegorz Sowa nie boi się kary za samowolną eksmisję. Po wyniesieniu rzeczy pana Marka, remontuje lokal zajmowany przez lokatora. Liczy, że w czerwcu zacznie szukać nowych, "chcianych" najemców.

- Proszę bardzo, niech mnie zamykają - mówi. - Będę pierwszym więźniem politycznym w tym kraju. Kupiłem kamienicę, ale państwo nie pozwala mi dysponować własnością.

O zmianę przepisów ustawy o ochronie lokatorów Sowa walczy od roku. Ale walczy nie tylko o to - najpierw wypowiedział posłuszeństwo zapisom ustawy, teraz wymienia się pismami z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, bo na początku tego roku odmówił płacenia do ZUS obowiązkowych składek. Do rzecznika praw obywatelskich kamienicznik zwrócił się z wnioskiem o zaskarżenie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym do Trybunału Konstytucyjnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kamienicznik zostanie ukarany za eksmisję? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki