Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solidarność przeciw zakupom w niedzielę

Wiesław Pierzchała
Pod marketem działacze "Solidarności" rozdawali ulotki.
Pod marketem działacze "Solidarności" rozdawali ulotki. Krzysztof Szymczak
"Nie robię zakupów w niedzielę" - pod takim hasłem działacze NSZZ "Solidarność" rozdawali w niedzielę ulotki przed supermarketami i centrami handlowymi w dużych miastach całego kraju. W Łodzi czworo związkowców można było spotkać jedynie pod dwoma wejściami do sklepu Tesco przy ul. Widzewskiej.

- W ramach naszej akcji rozdajemy ulotki i staramy się przekonywać mieszkańców, aby nie robili zakupów w niedzielę, aby ten dzień poświęcili na wypoczynek i przebywanie w gronie rodzinnym - wyjaśnia Bartosz Wasilewski z łódzkiej "Solidarności". - Niestety, wciąż mamy mentalność, aby niedzielę spędzać na zakupach w marketach i galeriach handlowych. Z jaką reakcją nasza akcja spotyka się wśród klientów supermarketu? Raczej nieprzychylną, bowiem ludzie mówią nam, że w tygodniu zwykle nie mają czasu na zakupy, dlatego robią je niedzielę.

- Tak, to prawda - potwierdzał Wiktor Zimiński, który do Tesco przyszedł z żoną Agnieszką i córką Natalią. - Są sytuacje, że w tygodniu nie ma czasu na zakupy i zostaje tylko niedziela. Dlatego uważam, żeby zakupy robić tak, jak komu wygodniej: jedni mogą to czynić w dni powszednie, a drudzy w niedziele.

Na zakupach spotkaliśmy też Ewę Dziwisz, który przyszła po kawę i herbatę.
- Generalnie zgadzam się ze związkowcami - podkreślała - Staram się tego dnia wychodzić na spacer z psem, a nie do marketu. Bywają jednak sytuacje, że w niedzielę trzeba iść do placówki sklepu, gdyż trzeba pilnie dokonać jakiegoś zakupu.

Także Bronisław Wojtasik stara się nie kupować w niedzielę, ale i w jego przypadku zdarzył się wyjątek, ponieważ przybył do Tesco specjalnie po to, aby zaopatrzyć się w ziemniaki na obiad.

Działacze "Solidarności" podkreślają, że w niektórych państwach europejskich - jak Niemcy, Austria i Francja - wprowadzono ustawowy zakaz handlu w niedzielę, która traktowana jest jako święto. Zaznaczają też, że jak dotąd przepis ten zdaje egzamin: ludzie przyzwyczaili się do zakupów w dni powszednie, a supermarkety z powodu wolnych niedziel nie bankrutują.

- Dlatego jesteśmy za tym, żeby podobne przepisy wprowadzono w Polsce, tak aby także pracownicy sieci handlowych, z kasjerkami włącznie, mieli tego dnia wolne - zaznacza Bartosz Wasilewski.

CZYTAJ TAKŻE:
Niedzielne zakupy to styl życia
Akcja Solidarności przed Tesco na Widzewie
Solidarność walczy o wolne niedziele

Zapisz się do newslettera

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki