Podczas Manify można było zagrać w gigantyczną grę planszową, w której można było wcielić się w rolę Alicji Tysiąc, kobiety której nie stać na dziecko, czy gimnazjalistki, która zachodzi w ciążę, bo w szkole nie ma edukacji seksualnej. Potem kobiety, wspierane przez sympatyków Ruchu Palikota oraz posła Romana Kotlińskiego przeszły Piotrkowską.
Hasłem przewodnim Manify było Tak dla Kobiet - czyli projekt ustawy gwarantującej legalną aborcję, refundację antykoncepcji i edukację seksualną od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Kobiety odczytały też Manifestę, czyli wezwanie do wyzwolenia się z patriarchatu i zerwania kajdan. "Wszystkie nasze protesty przeciwko zakazowi aborcji są ignorowane" - można było usłyszeć pod pomnikiem.
Tradycyjnie już równolegle do Manify demonstrowali młodzi mężczyźni ze środowisk narodowych. Jeden z nich przebrany był za jeża. Pod pomnikiem Schillera pojawiła się też jedna emerytka z kartką hasłem: "Nie dla zabijania dzieci", ale została przez feministki zakrzyczana.
Tradycyjnie już największa Manifa odbędzie się w niedzielę w Warszawie. Tegoroczne hasło to "Przecinamy pępowinę" odnoszące się do rozdziału kościoła od państwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?