Sala kinowa Muzeum Kinematografii wypełniona była do ostatniego miejsca. Opiekunowie dzieci z zespołem Downa z zachwytem przyglądali się występom swoich podopiecznych, którzy tańczyli i śpiewali na scenie.
- Dzieci bardzo cieszą się z tego rodzaju imprez - mówiła Maria Gaede z fundacji Jaś i Małgosia, która zajmuje się pomocą osobom niepełnosprawnym. - Uwielbiają też przygotowania do nich. Podczas zajęć ciągle dopytują się, kiedy wreszcie będzie próba.
Dzieci z zespołem Downa, nie kryły radości, gdy mogły na scenie zaprezentować się publiczności. Podekscytowani artyści tłoczyli się w pobliżu sceny, uważnie obserwując jak radzą sobie ich koledzy. - Opieka nad tymi dziećmi to ciężka i wymagająca praca - podkreślała pani Maria. - Nie da się jednak ich nie kochać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?