Szpital przy ul. Przyrodniczej ma problemy finansowe od lat. Jednak gdyby placówka upadła - długi spadłyby na miasto. Kilka miesięcy temu szacowano je na 10 mln zł. "Jordan" ma problemy z płatnościami za media, zalega z podatkami i składkami do ZUS. Sytuacji szpitala nie poprawia fakt, że placówka uzyskała tylko część planowanego kontraktu na chirurgię (na 2,6 mln zł, zamiast na 4 mln zł). Szpital nie miał wymaganych przez NFZ pielęgniarek chirurgicznych po specjalizacji. W "Jordanie" będą więc wykonywane tylko proste zabiegi.
Władze miasta planowały, że połączą upadającego "Jordana" ze szpitalem im. Jonschera, a ten będzie spłacał zobowiązania placówki z ul. Przyrodniczej. W lutym 2011 r. rada miejska podjęła w tej sprawie uchwałę intencyjną.
Ale władze Łodzi zmieniły te plany.
- Chcemy się wycofać z opcji połączenia jednostek - mówili urzędnicy z wydziału zdrowia i spraw społecznych Urzędu Miasta Łodzi na ostatniej komisji ochrony zdrowia rady miejskiej. - Dla "Jonschera" takie rozwiązanie oznaczałoby pogorszenie sytuacji finansowej.
Miasto chce, by przez najbliższe dwa lata placówka przy ul. Przyrodniczej pełniła tylko rolę szpitala internistycznego. Oddziały zabiegowe byłyby zaś tylko w szpitalu im. Jonschera.
Zmiany mają dotyczyć chirurgii ogólnej i ginekologii w"Jordanie". Na początku oddziały pozostałyby fizycznie przy ul. Przyrodniczej, ale podlegałyby pod szpital przy ul. Milionowej. Ale z czasem chirurgia ma być faktycznie tam przeniesiona. W miejsce chirurgii, do "Jordana", przeniesiony zaś zostanie jeden z oddziałów internistycznych z"Jonschera". W szpitalu przy ul. Przyrodniczej ma być rozwijana rehabilitacja. Dodatkowe łóżka byłyby przeznaczone m.in. na rehabilitację neurologiczną.
Szpital im. Jordana działałby jako interna przez okres przejściowy, czyli około dwóch lat. A po uporządkowaniu finansów oba szpitale zostaną połączone. Do tego czasu "Jonscher" płaciłby "Jordanowi" za korzystanie np. z jego diagnostyki i izby przyjęć. Z tych pieniędzy "Jordan" ma spłacać swoje długi.
- Udzielimy też "Jordanowi" pożyczki w wysokości 2,8 mln zł, za którą spłaci zobowiązania np. podatkowe - mówi Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi.
W "Joncherze" ma być budowany blok operacyjny z kilkoma salami. Inwestycja ma kosztować około 50 mln zł. Blisko 10 mln zł ma przekazać na ten cel miasto.
CZYTAJ TEŻ:
Trzy szpitale, a blok operacyjny jeden
Szpital Jonschera czeka już na chorych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?