Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telekomunikacja Dzień dobry: Klienci muszą płacić nawet 290 zł za zerwanie umowy

Alicja Zboińska
Dziennik Łódzki/archiwum
- To nie jest uprzejme powitanie, tylko pułapka - ostrzega pan Leszek z Łodzi, który przez pomyłkę stał się klientem nowego operatora Telekomunikacji Dzień Dobry. - Myślałem, że rozmawiam z konsultantem Telekomunikacji Polskiej, w której od lat miałem telefon. Okazało się jednak, że - sam o tym nie wiedząc - zmieniłem operatora. Gdy chciałem wrócić do poprzedniego, dowiedziałem się, że musiałbym zapłacić karę.

Pan Leszek tłumaczy, że nie mógł podejrzewać, że słowa "Telekomunikacja Dzień Dobry" znaczą coś więcej niż tylko grzeczne powitanie. - Skąd mogłem wiedzieć, że to jest nazwa nowej firmy? - narzeka mężczyzna.

Osób, które czują się poszkodowane, jest znacznie więcej. Za każdym razem wygląda to tak samo: abonenci Telekomunikacji Polskiej SA odbierają telefon od konsultanta, który mówi "Telekomunikacja Dzień Dobry" i proponuje zawarcie nowej umowy na korzystniejszych warunkach. Klienci są przekonani, że dzwoni do nich przedstawiciel ich operatora i godzą się na zmianę. Tak samo zrobił pan Leszek.

Mężczyzna nie krył zdziwienia, gdy zadzwonił do niego konsultant z Telekomunikacji Polskiej SA. Pan Leszek sądził, że już wszystko załatwione. Podczas tej rozmowy dowiedział się, że zmienił operatora, a gdy chciał zrezygnować z usług nowej firmy, usłyszał, że musi zapłacić karę w wysokości 290 zł. Złożył więc reklamację w Telekomunikacji Dzień Dobry.

- Sugerowanie, że podszywamy się po Telekomunikację Polską SA, jest swego rodzaju przekłamaniem. Jedyne, co łączy Telekomunikację Dzień Dobry SA z TP SA to branża i podobna część nazwy - zaznacza Łukasz Mirytiuk, rzecznik Telekomunikacji Dzień Dobry.

- W umowie i podczas rozmów telefonicznych wyraźnie zaznaczana jest poprawna nazwa firmy. Forma sprzedaży poprzez call center jest poddawana ścisłej kontroli. Na bieżąco monitorujemy uczciwość konsultantów i nie mamy do ich pracy zastrzeżeń. Kara umowna, jaka jest nakładana na klienta podczas zrywania umowy, to normalna praktyka, stosowana w większości firm, świadczących podobne usługi.

Klientom stara się pomóc Telekomunikacja Polska. Działa bezpłatna linia informacyjna 800 500 005 i pod tym numerem doradcy TP wyjaśniają wszelkie wątpliwości. Klient może zgłosić nadużycie, upoważniając TP do występowania wobec operatora alternatywnego.

O rozwagę apeluje Zdzisława Wilk, prezes Miejskiego Klubu Federacji Konsumentów w Łodzi. Do federacji trafia coraz więcej skarg na nowego operatora. - Podstawowa zasada: nie należy udostępniać danych osobowych przez telefon - przestrzega Zdzisława Wilk. - Jeśli dzwoni operator, z którym mamy zawartą umowę, to dysponuje on takimi danymi. Jeśli danych nie ma, możemy mieć do czynienia z oszustwem.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki