Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi postanowiła sprawdzić stan czytelnictwa w regionie. Wyniki są na tyle szokujące, że Urząd Marszałkowski w Łodzi postanowił zorganizować akcję "Łódzkie czyta". Badania stanu czytelnictwa w regionie przeprowadzono na podstawie danych ze wszystkich bibliotek publicznych w regionie.
- Braliśmy pod uwagę liczbę mieszkańców, liczbę czytelników i liczbę wypożyczonych książek. Wyniki były bardzo różne, w różnych miastach - mówi Piotr Bierczyński, zastępca dyrektora biblioteki ds. merytorycznych. - Jednak generalnie mieszkańcy czytają coraz mniej. Książkę wypiera internet i rozrywka. Biblioteki starają się oczywiście przystosowywać do nowych technologii, dlatego tworzymy już sekcje multimedialne w naszych placówkach. Chcemy zatrzymać czytelników.
Zachęta szczególnie przyda się w miastach, gdzie stan czytelnictwa jest najgorszy. W Drzewicy książki czyta tylko 6 proc. mieszkańców. Na łódzkim Widzewie 8 proc. Niewiele więcej czytelników jest w Głownie, Uniejowie i Łowiczu, gdzie książki czyta mniej niż 10 proc. osób.
Najwięcej czytają z kolei mieszkańcy Radomska - 33 proc. i łódzkiego Śródmieścia - 28 proc. Mieszkańcy Bałut znaleźli się na 23. miejscu - 17 proc., a mieszkańcy Górnej - 16 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?