Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzamin na prawo jazdy za 500 zł. Kurs za 1.600 zł!

Agnieszka Jasińska
Egzamin praktyczny może kosztować znacznie więcej
Egzamin praktyczny może kosztować znacznie więcej Grzegorz Gałasiński / archiwum
W najbliższych dniach przedstawiciele szkół jazdy wybierają się do ministerstwa transportu, aby walczyć o ustalenie minimalnej ceny za godzinę nauki jazdy. Chcą też podwyżki ceny za egzamin w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Jeśli uda im się przekonać ministerstwo do swoich racji, prawo jazdy będzie kursantów naprawdę słono kosztować.

- Kurs na prawo jazdy powinien kosztować ok. 1.600 zł. To jest realna cena za szkolenie - mówi Zbigniew Popławski, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Ośrodków Szkolenia Kierowców i właściciel łódzkiej szkoły jazdy. - Każda autoszkoła, która uczy kursantów za mniej niż tysiąc zł, na pewno nie robi tego rzetelnie. I przez to mamy kiepską zdawalność podczas egzaminów na prawo jazdy.

Popławski opowiada, że kursant, który płaci za szkolenie 800 zł, nie zostanie dobrze przygotowany do egzaminu. - Mamy sygnały, że w takich szkołach jazdy nie jeździ się więcej niż 10 kilometrów w ciągu godziny. Zamiast w ruchu drogowym, większość szkolenia odbywa się na placu manewrowym. A jeśli już kursant wyjeżdża na miasto, to instruktor prowadzi go na zakorkowane drogi. Potem kursant idzie zupełnie nieprzygotowany na egzamin i obniża zdawalność. Chcemy uczciwej konkurencji.

Przedstawiciele autoszkół chcą również podwyższenia ceny za egzamin w WORD-zie. - Powinna być to cena zaporowa. Taką ceną jest 500 zł. Teraz egzamin kosztuje 112 zł i kursanci podchodzą do niego lekceważąco, czasami są zupełnie nieprzygotowani - mówi Popławski.

Łukasz Kucharski, dyrektor WORD w Łodzi, przyznaje, że cena egzaminu jest niska. - Ceny zostały ustalone, gdy paliwo kosztowało 3 zł za litr. Dlatego podwyżka jest niezbędna. Realną ceną będzie 170-180 zł za egzamin - mówi Kucharski. - A jeśli chodzi o ceny kursów, to autoszkoła, która rzetelnie płaci podatki, nie może oferować kursów za 800-900 zł. Coraz częściej dostajemy prośby od Urzędu Kontroli Skarbowej, by WORD podał kto, kiedy i w jakiej szkole kończył kurs. I okazuje się, że nie jest dobrze.

W ubiegłym roku Urząd Kontroli Skarbowej w Łodzi sprawdził prawie 40 szkół z Łodzi i regionu. Nie znalazł się ani jeden uczciwy właściciel autoszkoły, natomiast rekordzista zapłacił zaledwie 1 procent należnego podatku. Urząd wybrał do kontroli te spośród prawie 600 szkół nauki jazdy, zarejestrowanych w województwie łódzkim, których właściciele w zeznaniach podatkowych wykazali najniższe przychody w stosunku do liczby sprzedanych kursów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki