Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie z łódzkiego nie ćwiczą na lekcjach wf. Ponad trzy tysiące zwolnień z wychowania fizycznego

Maciej Kałach
Jakub Popiel/Polska Press
Ponad 3 tys. łódzkich uczniów przyniosło w minionym roku szkolnym długotrwałe zwolnienia z wychowania fizycznego - na semestr lub oba.

W Łodzi odbyło się wielkie liczenie uczniów, zwolnionych z lekcji wychowania fizycznego na połowę lub cały rok szkolny. Wyniki potwierdzają tendencję ogólnopolską - im starszy uczeń, tym bardziej chorowity. Albo mniej chce mu się ruszać.

Liczenie uczniów w marcu zapowiedział Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi (SLD). Obietnica padła podczas prezentacji programu urozmaicania zajęć wf. przez instruktorów MOSiR. Przed weekendem sprawdziliśmy, czy liczenie faktycznie miało miejsce.

Dostępne dotąd dane były ogólnopolskie i pochodziły z raportu NIK z 2012 roku. Kontrolerzy, przyglądając się pracy wybranych szkół, stwierdzili, że podczas wizytacji w podstawówkach nie ćwiczyło 15 procent uczniów, w gimnazjach już 23 procent, zaś w szkołach ponadgimnazjalnych aż 30 procent młodzieży.

NIK sprawdziła także, ilu uczniów miało długotrwałe zwolnienia z wf. - było to odpowiednio 2, 5 i 12 proc. Podobne wyniki dało badanie łódzkie w 2015 roku - w przypadku miejskich szkół półroczne lub całoroczne zwolnienie z ćwiczeń miało przed wakacjami 422 uczniów podstawówek z 31 tysięcy (1,4 procent), 683 uczniów gimnazjów na 12 tysięcy (5,7 procent) oraz 2.017 w liceach i szkołach zawodowych na 18 tysięcy (11,2 procent).

Do zwolnień długookresowych dochodzą jeszcze usprawiedliwienia na pojedyncze godziny, wystawiane przez rodziców. Co dzieje się między gimnazjum a liceum, że nagle dwa razy więcej młodzieży czuje się niezdolna do ćwiczeń w szkole? Na to pytanie odpowiedzieli już kontrolerzy NIK w raporcie sprzed trzech lat.

"Dyrektorzy szkół nie prowadzili badania efektów kształcenia z wychowania fizycznego, koncentrując swoją uwagę na przedmiotach egzaminacyjnych" - stwierdza NIK. A przecież licea i technika kończą się najważniejszym egzaminem: maturą. NIK zaobserwowała też, że dyrektorzy nie interesują się, z jakich konkretnie powodów uczniowie otrzymują zaświadczenia lekarskie, na podstawie których szefowie szkół zwalniają ich z lekcji wf.

Jak dotąd łódzki magistrat - przez MOSiR - pomagał urozmaicać zajęcia wf. w 20 podstawówkach i gimnazjach. To ma zatrzymać falę zwolnień. W marcu Trela opowiadał, że instruktorzy MOSiR trenują z uczniami np.: zapasy, nordic walking i rugby.

Instruktorem od piłki nożnej jest Piotr Szarpak, były zawodnik Widzewa Łódź i dwukrotny mistrz Polski z tym zespołem. Wiosną Trela zapowiadał, że trwają prace nad rozszerzeniem programu o szkoły ponadgimnazjalne, a także przedszkola.

Wkrótce poinformujemy o kolejnych działaniach w tym zakresie, które podejmiemy w nadchodzącym roku szkolnym - oświadczył przed week-endem Grzegorz Gawlik z biura prasowego magistratu.

Na razie, według urzędników, liczba długotrwałych zwolnień lekarskich spadła (porównując dwa ostatnie lata szkolne) o 596, a cały ten spadek przypada na gimnazja, licea i szkoły zawodowe (trzeba jednak pamiętać, że jednocześnie liczba ich uczniów także się zmniejszyła - o tysiąc).

Doktor Kamil Piątkowski, fizjoterapeuta, przypomina, że przykład idzie od rodziców.

Jeśli my, dorośli, zapominamy o ruchu, to czy nasze dziecko będzie aktywne fizycznie? A właśnie w dzieciństwie jest na to najwięcej czasu - mówi doktor Piątkowski. - Żaden lek nie zastąpi ruchu, a ruch jest w stanie zastąpić każdy lek. Aktywność fizyczna jest niezbędna do funkcjonowania oraz do prawidłowego rozwoju. Jej brak lub niski poziom prowadzi do wielu negatywnych zmian w naszym organizmie. Dotykają one układu ruchu, krwionośnego, oddechowego, nerwowego i odpornościowego.

Autopromocja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki