Płace w Tesco miałyby wzrosnąć o 500 zł i to od zaraz. Takiej podwyżki domagają się związkowcy, którzy jak najszybciej chcą zasiąść do rozmów z właścicielami sieci. Wystosowali pismo, w którym domagają się, by do rozmów zasiąść jeszcze przed 11 maja. W Tesco na podwyżki w takiej wysokości zgody nie ma.
- Przy trudnej sytuacji - zarówno na rynku pracy, jak i w gospodarce - żadna firma nie może pozwolić sobie na wzrost kosztów rzędu kilkudziesięciu procent, a to przecież oznaczają żądania działaczy związkowych - zaznacza Michał Sikora, rzecznik sieci. - Jesteśmy skłonni do rozmów, ale są one możliwe w połowie roku, gdy zostanie zamknięty miniony rok finansowy.
Michał Sikora podkreśla też, że wejście w spór zbiorowy wiąże się z zachowaniem różnych procedur i obecnie trudno wyrokować, co wydarzy się w przyszłości.
Od kilku miesięcy spór toczy się w Obi. Związkowcy chcą, by pensje pracowników wzrosły o 300 zł miesięcznie, domagają się też 100-złotowego dodatku za pracę w soboty i niedziele. Odbyło się kilka spotkań z zarządem, ale bez powodzenia. Związkowcy organizowali m.in. akcją ulotkową przed sklepami, także w Łodzi, a w środę protestowali w Warszawie i Krakowie.
- Pracodawca zamiast merytorycznie podejść do sprawy podniesienia pensji pracownikom, ucieka się do tanich gierek. Wobec tego jesteśmy w stanie protestować pod każdym marketem Obi w Polsce. Nie jest ich dużo, bo jedynie 41 - zaznacza Patryk Kosela, rzecznik Sierpnia 80.
Zarząd Obi jest zdziwiony postępowaniem związkowców, tym bardziej że deklarowali oni, że nie chcą protestów, konfrontacji i akcji strajkowej. - Pracodawca wywiązał się z uzgodnień zawartych w protokole ustaleń - zaznacza Andrzej Rosiński, członek zarządu i dyrektor handlowy Obi.
CZYTAJ TEŻ:
* Protest pod marketem OBI w Łodzi [ZDJĘCIA]
* Spór zbiorowy w marketach Obi
* W Tesco koniec darmowych toreb
* Wielka bijatyka w Tesco. W ruch poszła siekiera [ZDJĘCIA]
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?