Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1 Maja w Łodzi w latach 80. [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Archiwum Polska Press
Pierwszy raz w Polsce maszerowano w 1890 roku. Święto Pracy "przejęły" ze Stanów Zjednoczonych partie lewicowe - PPS oraz Socjaldemokracja Królestwa Polskiego i Litwy.

Tradycja pochodów 1-majowych sięga 1886 roku. Wtedy pracownicy amerykańskiej fabryki protestowali w Chicago. Ich sprzeciw przeniósł się na ulice wówczas rozwijającego się dynamicznie miasta Chicago. Był to pierwszy pochód 1-majowy.

W Polsce pierwszy pochód 1-majowy odbył się w 1890 roku. Po II wojnie światowej Święto Pracy stało się elementem propagandy nowej "lepszej' Polski ludowej. Pierwsze "nowe" pochody pierwszomajowe przeszły ulicami polskich miast już 1 maja 1945 roku w chwili gdy trwała jeszcze ofensywa pod Berlinem. Maszerowanie w pochodzie pierwszomajowym stało się odtąd wyrazem akceptacji dla zmian wprowadzanych w kraju.

Z jednej strony Święto Pracy było jednym z najważniejszych świąt PRL-u, z drugiej prawdziwie biznesową uroczystością. Wtedy do wiele grup zawodowych zbierało finansowe żniwa. Najwięcej zarabiali plastycy i studenci, którym władze, a także przedstawiciele fabryk i zakładów zlecali wykonanie plakatów, ulotek, transparentów.

- Władza starała się dopieścić artystów, przekupić. Wtedy na sztukę propagandową wydawano bardzo duże pieniądze - wyjaśnia Katarzyna Kot z Galerii Socrealizmu w Kozłówce. - Wiele z tamtych prac ma sporą artystyczną wartość, a poza tym pod pracami widnieją naprawdę mocne nazwiska.

W PRL-u pochody pierwszomajowe były też ogromnym przedsięwzięciem logistycznym. Zawsze zapewniano na ten czas przede wszystkim kiełbaski i piwo. W większości miast zapewniano również nagłośnienie na ulicach po których maszerował pochód pierwszomajowy. Starsi łodzianie z pewnością pamiętają tuby głośnikowe rozwieszane na latarniach wzdłuż ulicy Głównej (dzisiaj al. Mickiewicza i Piłsudskiego). Wszędzie też można było kupić oranżadę sprzedawaną w... woreczkach foliowych.

Najważniejsze jednak były flagi państwowe, które obowiązkowo wisiały na każdym domostwie, nad każdą kamieniczną bramą.Wisiały ale tylko do wieczora. W nocy z 1 na 2 maja flagi były w pośpiechu zdejmowane, aby przypadkiem nie zostały na 3 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki