To, że coś dziwnego dzieje się na osiedlu, lokatorzy zauważyli we wtorek.
- Obok bloków pojawili się robotnicy. Coś sprawdzali - mówi jedna lokatorka.
Wkrótce okazało się, że w kranach nie ma ciepłej wody.
- Nikt nas o odłączeniu wody nie uprzedzał - denerwuje się lokatorka. - Regularnie płacimy komorne, dlaczego mamy cierpieć z powodu nie swoich długów? - denerwuje się.
- Na razie wodę podgrzewamy prądem, dodatkowo sprzyja nam słoneczna pogoda - mówi lokatorka. - Ale nie wiem, jak sobie damy radę dalej - denerwuje się.
Dzień później na klatkach schodowych pojawiły się informacje o rozwiązaniu umowy przez firmę Dalkia ze spółdzielnią z dniem 1 maja i wstrzymaniu dostaw ciepła.
Wznowienie dostaw ciepła ma nastąpić po przedstawieniu przez spółdzielnię Dalkii warunków spłaty zadłużenia i zabezpieczenia majątkowego, co jak przyznaje spółka , "w obecnej sytuacji finansowej i majątkowej spółdzielni jest mało realne".
Spółka apeluje do mieszkańców o "zrozumienie powagi sytuacji" i zmianę zarządcy nieruchomości.
- Nie wiemy, jak długo nie będziemy mieć ciepłej wody - denerwuje się lokatorka.
Dalkia przyznaje, że to pierwszy w Łodzi przypadek odcięcia ciepła do spółdzielni. Jednak ma ona kilkaset tysięcy złotych długu, a w ciągu pół roku wpłynęło do niej... 165 zł.
- Nie możemy oddawać ciepła za darmo, bo koszty poniosą inni odbiorcy - mówi Włodzimierz Kędziora, członek zarządu firmy. - Jeśli będzie płacić za bieżące zużycie, włączymy ciepło. Ale wygląda na to, że spółdzielnia płacić nie chce.
O kłopotach finansowych spółdzielni wiadomo było od dawna.
- Mieliśmy wpłacać komorne do kasy, bo pieniądze z konta może zająć komornik - mówi lokatorka. -Wiedzieliśmy, że są trudności. Ale nie myśleliśmy, że będzie tak źle.
Z powodu święta w czwartek nie można było skontaktować się ze spółdzielnią. O problemach finansowych "Ustronia" pisaliśmy już w grudniu. Wtedy spółdzielnia była zadłużona na 7 mln zł. Zaległości wobec dostawców mediów przekroczyły 2 mln zł. W ZUS-ie spółdzielnia miała 400 tys. złotych długów. Wpłaty od spółdzielni w wysokości 100 tys. zł nie pokrywały faktur.
Problemy zaczęły się wraz z budową osiedla Baśniowego przy ul. Rocznicowej. Wykonawcy nie otrzymali pieniędzy i poszli do sądu, a komornik zajął konta "Ustronia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?