Dalkia zamierza zwolnić 200 pracowników?

- Od kilku lat odejścia pracowników z firmy odbywały się za porozumieniem stron, czyli na zasadzie tzw. programu dobrowolnych odejść - mówi Wiesław Koc, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w Dalkii Łódź. - Ale kilkanaście dni temu, na spotkaniu z dyrekcją zakładu dowiedzieliśmy się, że w tym roku około 100 osób dostanie wypowiedzenia. Zwolnienia mają wynikać z przyczyn leżących po stronie pracodawcy. W 2015 roku ma nas pracować w sumie około 250 osób mniej.

Dziś w Dalkii w Łodzi pracuje około 1500 osób. - Ponadto firma chce zlikwidować elektrociepłownię przy ulicy Wróblewskiego - dodaje Wiesław Koc. - Chcemy zademonstrować niezadowolenie z polityki pracodawcy. W poniedziałek o godzinie 6 zbieramy się przed zakładem przy ulicy Andrzejewskiej. Demonstracja ruszy do ulicy Puszkina. Ale na ulicę Puszkina nie wejdziemy, żeby nie tamować ruchu. Marsz potrwa do godz. 8. Ludzie się boją utraty pracy, ale mimo tego weźmie w nim udział 150 osób.

Dariusz Zawisza, dyrektor ds. zasobów ludzkich w Dalkii Łódź deklaruje, że firma chce rozmawiać z pracownikami. Nie będzie też interweniować w sprawie manifestacji. Dyrektor nie zaprzecza, że odejścia z pracy będą, ale dodaje, że nadal progam dobrowolnych odejść (również dla emerytów) po przyjęciu wysokiej odprawy pozostanie podstawową formą restrukturyzacji zatrudnienia w Dalkii Łódź.

- Planujemy również zamknięcie EC2 - przyznaje dyrektor Zawisza. - EC2 jest najstarszym zakładem w Dalkii Łódź. Urząd Dozoru Technicznego dopuszcza do eksploatacji kotły parowe w tym zakładzie warunkowo i jedynie na okresy roczne.
Wszystkie decyzje mają być związane z dostosowaniem się Dalkii do polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Chodzi także o utrzymanie ceny energii akceptowalnej przez mieszkańców Łodzi.

ZOBACZ TEŻ:
* Zobacz efekty prac w EC1 [ZDJĘCIA+FILM]
* Zobacz EC2 od środka [ZDJĘCIA]
* Tak wygląda EC3 od środka [ZDJĘCIA]
* Zobacz wnętrza EC4 [ZDJĘCIA+FILM]