- Udział w proteście zadeklarowało 150 osób, a przyszło ich prawie dwa razy więcej, choć wywierana była na nich presja, żeby w nim nie uczestniczyli - mówi Wiesław Koc, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w Dalkii Łódź. - Nie zgadzamy się na tak dużą liczbę zwolnień w sytuacji, gdy zakład wypracował w zeszłym roku 120 mln złotych zysku. Ponadto koszt nietrafionych inwestycji w biomasę zakład wyrównuje zmniejszeniem zatrudnienia. Nie zgadzamy się też na zamknięcie EC2, która dobrze prosperuje. Likwidacja tej elektrociepłowni może doprowadzić do obniżenia jakości usług - podsumowuje.
Restrukturyzacja rozpoczęła się w latach 90. Wtedy pracowało tam 4,2 tys. osób. Zwolniono ponad 1,5 tys. pracowników. W 2005 roku pracę straciły kolejne osoby. Wprowadzano plany dobrowolnych odejść. Pracownicy przechodzili na emeryturę. W tym okresie stan zatrudnienia zmienił się o kolejny tysiąc osób.
- Wszystkie procesy restrukturyzacyjne poprzedzane są analizami i planowane są z dużym wyprzedzeniem - mówi Sławomir Wieteska, rzecznik łódzkiej Dalkii. - Przedsiębiorstwo podejmuje działania mające na celu podniesienie efektywności pracy i optymalizację kosztów funkcjonowania. Wszystkie działania mają na celu zachowanie konkurencyjności, czyli udziałów w rynku i ceny akceptowalnej dla łodzian.
Przedstawiciele Dalkii zaznaczają, że restrukturyzację wywołał spadek zużycia energii przez zakłady przemysłowe, modernizacja budynków, nowe wymogi ochrony środowiska i dostosowanie się do unijnych norm emisyjnych. Dlatego Dalkia wprowadziła plan rozwoju łódzkiego systemu ciepłowniczego i zasilania miasta w ciepło systemowe. Zakłada on produkcję i dostarczanie ciepła z dwóch, a nie z trzech elektrociepłowni. Stąd decyzja o zamknięciu EC2 w 2015 roku.
Dalkia oferuje wysokie odprawy w programie dobrowolnych odejść. Od 2006 roku skorzystało z nich 750 osób.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Dalkia zamierza zwolnić 200 pracowników?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?