- Trenujemy bardzo mocno i sądzę, że wielkiej gry nie można się spodziewać - mówił kilka dni przed meczem z Australią kapitan reprezentacji Polski Marcin Możdżonek. Środkowy PGE Skry Bełchatów miał rację, bo po większości jego kolegów widać było zmęczenie dziesięcioma dniami spędzonymi na zgrupowaniu w Spale.
Trener Andrea Anastasi funduje w Centralnym Ośrodku Sportu dwa kilkugodzinne treningi dziennie. Siatkarze spędzają też wiele czasu na siłowni. Wszystko po to, by wytrzymali obciążenia podczas najważniejszej imprezy w tym roku, czyli Igrzysk Olimpijskich w Londynie.
Australijczycy, którzy przyjechali do Polski w ramach przygotowań do kwalifikacji olimpijskich, nie byli zbyt wymagającym przeciwnikiem nawet dla zmęczonych ciężkimi treningami polskich graczy. Teoretycznie w każdym z setów mieli szanse na zwycięstwo, ale Polacy wtedy mocniej przykadali się do gry i przechylali szalę na swoją stronę. Najgroźniej było w drugiej partii, bo Australiczycy prowadzili 20:17, a później 22:20.
Do remisu 22:22 doprowadził jednak skutecznym blokiem Możdżonek, a po chwili Australijczycy zaczęli popełniać proste błędy, co wykorzystał Zbigniew Bartman. W pierwszym secie nie było aż tak blisko, ale też Australijczycy mieli swoją szansę, prowadząc 18:16. Dwa bloki Możdżonka, skuteczny atak Bartosza Kurka z piątej strefy i nerwy rywali dały wygraną Polakom. W pierwszym secie podopieczni argentyńskiego szkoleniowca Jona Uriarte mieli duże problemy z powtrzymaniem Kurka, który zdobył siedem punktów, atakując z sześćdziesięcioprocentową skutecznością.
Przed trzecią partią Anastasi zrobił dwie zmiany, wprowadzając na boisko środkowego Łukasza Wiśniewskiego i atakującego Dawida Konarskiego, który debiutował wczoraj w Atlas Arenie w roli reprezentanta Polski. Obaj spisali się bardzo dobrze, podobnie jak Michał Ruciak, który jeszcze w drugiej partii zmienił Michała Kubiaka i został dłużej na boisku.
Kolejny raz kibice polskich siatkarzy na żywo będą mogli zobaczyć 1 czerwca w katowickim Spodku. Tak odbędzie się trzydniowy turniej Ligi Światowej, który organizują Polacy.
Polska - Australia 3:0 (25:23, 25:23, 25:20)
Polska: Żygadło, Możdżonek, Kurek, Bartman, Kubiak, Nowakowski, Ignaczak (libero) oraz Ruciak, Wiśniewski, Konarski. Trener: Andrea Anastasi.
Australia: Peacock, White, Passier, Edgar, Yudin, Zingel, Tutton (libero) oraz Sukochev, Roberts, Williams. Trener: Jon Uriarte.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?