- Nieprawidłowości stwierdzono w 89 placówkach, czyli w 78 proc. skontrolowanych - czytamy w raporcie inspekcji handlowej. - Badaniem objęto 2505 partii towaru, zakwestionowano 18,7 proc.
Inspektorzy odkryli kilka przypadków zawyżania rachunków przez obsługę sklepów. Na stoisku mięsno-wędliniarskim kierowniczka na opakowaniu podawała wyższą cenę niż faktycznie obowiązywała, a w przypadku kilku partii przetworów mięsnych nieprawidłowo podawała ich wagę, przez co także klienci płacili więcej, w sumie o ponad 6 zł.
Jeszcze gorzej sklepy wypadają, jeśli przyjrzymy się jakości towaru. Złą miało ponad 81 proc. badanych partii, w tym bułka tarta pszenna, mięso mielone wieprzowo-cielęce i wołowe, sery. Bułka miała zły smak, zapach, kolor, podobnie jak sery. W mielonym wołowym znalazły się tańsza wieprzowina oraz drób, a w wieprzowo-cielęcym nie było cielęciny.
Niemal co dziesiąty artykuł spożywczy był przeterminowany, a niektóre jak ciastka i cukierki nawet o 2 lata i 9 miesięcy! Przetwory owocowo-warzywne powinny zniknąć ze sprzedaży rok i 5 miesięcy wcześniej, a soki i wody rok wcześniej. Pracownicy i właściciele sklepów są też na bakier ze sprzątaniem i przechowywaniem jedzenia. Nabiał nie trafił do lodówek, tylko był trzymany w temperaturze 19 stopni Celsjusza. W brudnej zamrażarce natomiast znajdowały się mrożone warzywa, lody, mięso mielone i karma dla zwierząt.
Przedstawiciele sklepów przeważnie winę zrzucali na niedopatrzenie pracowników lub swoje, dużą liczbę obowiązków. Zapewniali, że nie dopuszczą do tego, by sytuacja się powtórzyła. Inspektorzy nie mieli jednak litości, nałożyli mandaty na łączną kwotę 15.850 zł.
***
Co odkryli inspektorzy handlowi?
- Zawyżanie rachunków i wartości zakupów
- Sprzedawcy albo źle wydają resztę (czasem robią to świadomie), albo na opakowaniach z artykułami spożywczymi podają wyższe ceny od faktycznie obowiązujących
- Złą jakość żywności, między innymi niewłaściwy zapach
- Bułka pszenna śmierdziała stęchlizną, była spleśniała, miała szary kolor. Śmierdział także ser żółty, podobnie jak serki topione.
- Zamianę droższego towaru lub składnika na tańszy, gorszej jakości
- W mięsie mielonym wołowym znajdowały się wieprzowina i drób, a w wieprzowo-cielęcym w ogóle nie było cielęciny, zastąpiono ją mięsem wieprzowym i drobiem
- Przeterminowany towar, nieraz o kilka miesięcy lub lat
- Cukierki i czekolady przeterminowane o 2 lata i 9 miesięcy, przetwory mięsne przeterminowane o nawet 2,5 miesiąca
- Brud i złe warunki przechowywania
- Zakurzone półki, regały, żywność niezabezpieczona przed zanieczyszczeniami, w zbyt wysokiej temperaturze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?