Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trybunał Konstytucyjny zdecyduje o losach działkowiczów

Piotr Brzózka, Marcin Darda
Jakub Pokora
Ponad milion działkowców w całym kraju w napięciu czeka na czwartkowe posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego. Sędziowie mają rozstrzygnąć, czy ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych jest zgodna z prawem. Działkowcy przekonują, że uchylenie ustawy może otworzyć furtkę do likwidacji ogrodów. Akcję w tej sprawie prowadzi Polski Związek Działkowców. I nic w tym dziwnego, bo złożona do TK skarga dotyczy jego przywilejów.

Skargę złożył prof. Lech Gardocki, były pierwszy prezes Sądu Najwyższego, któremu nie podoba się "monopolistyczna pozycja" PZD. Gardocki twierdzi, że tam, gdzie w miejscowych planach gminne bądź państwowe grunty są przeznaczane pod ogrody działkowe, tam są one bezpłatnie przekazywane właśnie PZD. Inne organizacje nie mają szans na takie tereny.

Zdaniem Gardockiego, PZD sprawuje też nadmierną władzę nad terenami należącymi do gmin i do Skarbu Państwa, bo ich właściciele nie mają możliwości dysponowania swoimi nieruchomościami. Nie mogą ich sprzedać, przeznaczyć na inne cele publiczne, nie mogą też pobierać od działkowców żadnych opłat.

Prof. Gardocki uważa, że działkowcy są zmuszeni do członkostwa w PZD, co narusza ich wolność zrzeszania się.

Były prezes Sądu Najwyższego chce uchylenia ustawy o ogrodach w całości. Jeśli do tego nie dojdzie, sędziowie będą musieli rozstrzygnąć kilka spraw, które prof. Gardocki wymienia z osobna.

Na alarm bije Polski Związek Działkowców, który przekonuje, że uchylenie ustawy będzie początkiem końca rodzinnych ogrodów. Ulotka nawołująca do protestu grzmi: "Zagrożony jest byt naszych ogrodów i działek". Według PZD, uchylenie ustawy oznacza dla działkowców czynsz dzierżawny od kilkuset do nawet 20 tysięcy złotych za ogródek, nowe podatki - do 700 zł rocznie za działkę i altanę, utratę praw do działki i tego, co postawiono na niej. Zdaniem PZD, nastąpiłoby podporządkowanie ogrodów gminom, likwidacja "działkowego" samorządu, znikłyby też ograniczenia w likwidacji ogrodów.

Działkowcy piszą setki listów do Trybunału Konstytucyjnego, prezydenta Bronisława Komorowskiego, do posłów. Do biura łódzkiej posłanki Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej działkowcy z ogrodu Radość w Łodzi napisali, że uchylenie ustawy spowodować może likwidację ogrodów działkowych. Działkowcom zostaną odebrane inwestycje, które przez lata prowadzili na działkach, a o odszkodowania będą musieli się ubiegać indywidualnie przed sądami.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki