Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy PKS Żywiec protestują przed łódzkim MPK [ZDJĘCIA]

Agnieszka Magnuszewska
Blisko stu pracowników PKS Żywiec pikietowało w czwartek przed siedzibą MPK Łódź. Miejski przewoźnik jest głównym udziałowcem w żywieckiej spółce, podobnie jak w PKS Myślenice i Nowy Targ. Kierowcy z Żywca twierdzą, że MPK przyczynia się do ruiny spółek z południa Polski.

- Majątek trzech PKS-ów, które kupiło MPK jest systematycznie wyprzedawany. Nas już pozbawiono dworca. Nie wiadomo, na co poszły pieniądze ze sprzedaży, bo wciąż nam brakuje na paliwo i pensje, a zarabiamy naprawdę mało. Przeciętnie 1100 - 1200 zł - mówi Jacek Kaleta, związkowiec z PKS Żywiec.

MPK przymierzało się do sprzedania PKS-ów z południa, ale jak twierdzi, inwestorzy nie spełniali jego warunków. Dlatego PKS Żywiec chce postawić na prywatyzację pracowniczą.

- MPK kupiło udziały w naszej spółce za 1,7 mln zł. Obecnie spółka jest warta zero, bo jest tak zadłużona. Ale ostatnio udało nam się zmniejszyć dług tylko dzięki temu, co wypracowała nasza załoga. Przecież jako jedyna spółka w kraju nie mamy kredytu obrotowego - mówi Dariusz Goryl, dyrektor PKS Żywiec. - Chcemy uregulować zadłużenie wobec MPK na 4,7 mln zł i w ten sposób przejąć łódzkie udziały (93 proc.).

PKS Żywiec zamierza wziąć kredyt obrotowy, ale nie dostanie go dopóki głównym inwestorem jest MPK. - Łódzki przewoźnik jest za bardzo zadłużony- mówi Goryl.

MPK nie chce na razie odsprzedać udziałów pracownikom PKS. Za to powołało biegłego, który w ciągu 2-3 tygodni oceni stan trzech spółek na południu. Potem przewoźnik ma podjąć decyzję co do dalszych losów spółek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki