Kłopot, jaki ma placówka, wiąże się z brakiem miejsca do nasadzeń. Na terenie szpitala posadzono 50 drzew, dla pozostałych na szpitalnej działce nie ma miejsca. W przypadku niedotrzymania terminu, szpitalowi grożą konsekwencje finansowe - ponad 7 mln zł na rzecz Urzędu Miasta.
- Nie ma niebezpieczeństwa, że szpital nie wywiąże się z zadania - zapewnia Paweł Bruger, rzecznik placówki w Skierniewicach. - Sygnalizowaliśmy Urzędowi Miasta, że potrzebujemy wskazania, gdzie drzewa mamy posadzić. Mamy nadzieję, że urząd wskaże nam jakąś alejkę lub ulicę w mieście - dodaje rzecznik.
Dyrekcja szpitala deklaruje gotowość do przystąpienia do prac jesienią albo wiosną.
Zgoda na wycinkę była uwarunkowana wniesieniem opłaty, która w tym przypadku wyniosła prawie 7 mln 73 tys. zł.
- Szpital skorzystał z innej prawnej możliwości odnoszącej się do tego typu sytuacji i zobowiązał się do zorganizowania nowych nasadzeń - informuje Przemysław Rybicki, rzecznik skierniewickiego Urzędu Miasta. - Do zasadzenia ma 361 drzew i ponad 90 metrów kwadratowych krzewów - dodaje rzecznik magistratu.
Nasadzenia szpital musi zlecić do końca października 2016 r. Wtedy opłatę będzie można odroczyć na okres trzech lat. Jeżeli zieleń się przyjmie i utrzyma, pojawi się możliwość podjęcia decyzji o umorzeniu naliczonych kosztów. W decyzji jest zaznaczone, że preferowanym miejscem do nasadzeń jest teren szpitala.
Zobacz też:
Radomsko: Nie będzie kary za wycięcie drzew
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?