O godzinie 0.10 oficer dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi odebrał zgłoszenie o pożarze drewnianych komórek przy ul. Zgierskiej 39 w Łodzi. Nic w z głoszeniu nie wskazywało na tragizm sytuacji, jaką strażacy zastali na miejscu.
Gdy pierwszy zastęp strażaków dotarł na miejsce pomieszczenia w podwórzy oficyny kamienicy przy ul. Zgierskiej 39 stały w ogniu. Płomienie sięgały już na kilka metrów w górę. Na miejsce zostało zadysponowanych łącznie 5 zastępów ratowników. Strażacy rozpoczęli gaszenie palących się komórek i garażu.
Udzielono też kwalifikowanej pomocy przedmedycznej dwóm kobietom, które mieszkały w parterowym budynku graniczącym z komórką objętą pożarem i przyległym do niej garażem. 35-letnia kobieta powiedziała strażakom, że gdy zobaczyła ogień w komórce, cudem udało jej się wyprowadzić samochód z garażu. Wtedy też podtruła się gazami pożarowymi. Od niej też ratownicy dowiedzieli się, że w dogaszanych pomieszczeniach mogli przebywać bezdomni.
Po chwili w komórce po drugiej stronie podwórza strażacy znaleźli trzech bezdomnych mężczyzn. Jeden z nich leżał na materacu, drugi siedział na krześle i widać było, że bardzo cierpi. Trzeci z mężczyzn od razu powiedział, że nic mu nie jest, ale że to właśnie on wyciągnął dwóch pozostałych z palącej się komórki.
W pierwszej kolejności z komórki po opatrzeniu i przygotowaniu do transportu został zabrany 48-letni mężczyzna, którego ratownicy znaleźli w pozycji siedzącej. Bezdomny miał na ponad 50 procentach ciała poparzenia drugiego stopnia, a także poważne poparzenia górnych dróg oddechowych. Mężczyznę zespół ratownictwa medycznego odwiózł do szpitala im. Kopernika w Łodzi.
Drugi mężczyzna również z poparzeniami drugiego stopnia został odwieziony także do wojewódzkiego szpitala im. Kopernika w Łodzi. Z pierwszych informacji wynika, że drugi z mężczyzn poparzenia miał na około 20 procent powierzchni ciała.
Do szpitala została odwieziona również 35-latka. Kobietę pogotowie ratunkowe odwiozło do Instytutu Medycyny Pracy przy ul. św. Teresy. Pomocy udzielono jeszcze 59-letniej kobiecie, jednak nie wymagała ona hospitalizacji.
Aktualizacja: Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń zmarli obaj mężczyźni poparzeni w pożarze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?