Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galeria Manhattan w likwidacji, bo ludzie chcą remontów?

Łukasz Kaczyński
Galeria Manhattan, jedna z bardziej znanych w kraju i poza nim łódzkich instytucji kultury znalazła się na krawędzi. Od 1 września przestanie istnieć. Tak zdecydowała rada nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej "Śródmieście", która utrzymywała Galerię.

W miniony piątek dyrektor Galerii, Krystyna Potocka-Suwalska, otrzymała wymówienie.

- Nawet gdyby spółdzielnia miała super wyniki, to i tak coś musiałaby zrobić z Galerią. Chodzi o to, że nie możemy do tego dopłacać - mówi Krzysztof Diduch, prezes Spółdzielni. - Galeria nie generowała przychodów. Płaciliśmy artystom za działania lub projekty i te same pieniądze oddawało nam miasto. A skąd wziąć pieniądze na utrzymanie 400-metrowego lokalu? Co roku w bilansie pozycja "Galeria Manhattan" powtarza się na minusie. Ludzie są tym zaniepokojeni. Z drugiej strony chcą jak najwięcej remontów, chcą żeby czynsze nie rosły .

Ile kultura kosztuje spółdzielnię

Jak wyjaśnia prezes, roczne utrzymanie lokalu zajmowanego przez Galerię kosztuje 150-170 tys. zł. Koszty osobowe dla dwóch pracowników w 2011 r. wyniosły zaś 180 tys. zł (wynagrodzenie, ZUS i odpisy). W tym są też koszty umów zlecenia dla instruktorów pracujących doraźnie przy projektach.

- Ani Galeria, ani Spółdzielnia nie informowały Wydziału Kultury o trudnej sytuacji - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydent Łodzi.

Galeria Klub Manhattan od 1 sierpnia 1998 r (od przejęcia przez Spółdzielnię Mieszkaniową Śródmieście) otrzymywała od miasta dotację roczną w wysokości 93 tys. zł. Jednak 1 stycznia 2006 r. umowa wygasła, gdyż nowelizacja ustawy o finansach publicznych nie pozwalała udzielać dotacji celowej na zadania spółdzielniom.

- Biorąc pod uwagę dotychczasową działalność postanowiono podjąć jedyną możliwą formę współpracy polegającą na zakupie usług z zakresu kultury - informuje Marcin Masłowski. - Dlatego od 2006 roku na ważniejsze przedsięwzięcia zawierane były umowy.

W 2006 r. miasto "zakupiło" wydarzenia kulturalne na kwotę 69 tys. zł, w kolejnych latach było to odpowiednio: ponad 89 tys. zł, blisko 65 tys. zł, 45 tys. zł, 63 tys. zł i prawie 54 tys. zł. Także w tym roku miasto wspiera działania Galerii Manhattan, która świętowała właśnie 20-lecie istnienia.

- Gdyby udało się nam zrealizować inwestycję, do której musieliśmy przeprowadzić oprotestowaną wycinkę drzew, na pewno Galeria jeszcze by działała - mówi prezes spółdzielni. - Nie udało się, więc teraz wszędzie szukamy oszczędności.

Jest jeszcze nadzieja?

Niedawno Krystyna Potocka-Suwalska przedstawiła spółdzielni pomysł utworzenia fundacji, aby pozyskiwać zewnętrzne środki. Nie został zaakceptowany.

- Rada nadzorcza stwierdziła, że w tej wersji nie ma źródeł finansowania - zapewnia Krzysztof Diduch. - Powiedziałem jednak pani Krystynie, że jeśli do września znajdzie sponsorów dla Galerii, to wrócimy do tematu.

Jeśli nie będzie sponsorów? Od grudnia, po upływie trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia umów, spółdzielnia zamierza udostępniać pomieszczenia w drodze najmu lub sprzedaży.

Nadzieją powiało jednak z Urzędu Miasta Łodzi.

- Dołożymy wszelkich starań, żeby Galeria Manhattan nie zniknęła, lecz działała jako filia jednej z miejskich instytucji kultury. Jeżeli uda się porozumieć ze spółdzielnią, a jestem po rozmowie z jej prezesem, w dotychczasowej siedzibie - zapewnia Marcin Masłowski.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki