Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwiazdy ŁKS i Widzewa są przyjaciółmi

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera Grzegorz Gałasiński
Oj, wydarli się na mnie hejterzy po poprzednim felietonie, poświęconym dość karkołomnej dla wielu teorii, by zjednoczyła się kibicowska Łódź. Za tę chęć łączenia wody z ogniem ktoś nazwał mnie baranem. Nawet mnie to nie zdziwiło, a na pewno nie obraziło, bo to zwierzę zawsze było w moim kręgu obecne. Nazwisko mojego dziadka brzmi bowiem: Baraniecki! Wiadomo, jaką miał ksywę, gdy pracował u Poznańskiego.

Kibice obrzucają się błotem, miast brać przykład ze swoich klubowych gwiazd. Najlepszy i najbardziej utytułowany piłkarz w historii ŁKS, czyli Jan Tomaszewski, w samych superlatywach wyraża się o najlepszym i najbardziej utytułowanym piłkarzu w historii Widzewa, czyli Zbigniewie Bońku. I odwrotnie - Zibi Boniek ma jak najlepsze zdanie o Tomku Tomaszewskim. Oni są przyjaciółmi, bo szybko zrozumieli, że jeden bez drugiego żyć nie może. I obaj mogą sobie pomagać w promocji. Owszem, mieli momenty w swoich karierach, gdy wzywali się do ringu, ale potrafili zrozumieć, że walka nic nie zmieni, bo tylko zgoda buduje. Nie założyli rękawic, potrafili się szybko dogadać.

Widzew i ŁKS razem przeciwko Legii

Takich par wybitnych piłkarzy obu klubów można ułożyć jeszcze kilka: Marek Dziuba (ŁKS) - Józef Młynarczyk (Widzew), Mirosław Bulzacki (ŁKS) - Włodzimierz Smolarek (Widzew), Tomasz Wieszczycki (ŁKS) - Tomasz Łapiński (Widzew), Stanisław Terlecki (ŁKS) - Marek Citko (Widzew). Już mamy dziesiątkę wspaniałych piłkarzy, ikon naszych klubów. Kto mógłby zająć ostatnie miejsce w jedenastce? Roman Wójcicki, Władysław Żmuda, Mirosław Szymkowiak, Marek Koniarek, czy może Jerzy Sadek, Marek Chojnacki lub Mirosław Trzeciak?

Prawdziwych kibiców nie razi zabawa łączenia najlepszych piłkarzy obu łódzkich klubów. Wielu piłkarzy grało w obu klubach i jakoś nikomu korona z głowy nie spadła. Nawet wybraliśmy taką jedenastkę FC Łódź (czyli klubu złożonego z graczy występujących i ŁKS, i w Widzewie): Andrzej Woźniak (Jerzy Zajda) - Rafał Pawlak, Marek Dziuba, Andrzej Grębosz, Marcin Kaczmarek - Mirosław Myśliński, Zbigniew Wyciszkiewicz, Maciej Terlecki, Tadeusz Gapiński - Radosław Matusiak, Bartłomiej Grzelak. W rezerwie pozostają jeszcze: Jacek Gierek, Jan Jeżewski, Dariusz Podolski, Andrzej Pyrdoł. O kimś zapomniałem? Proszę o komentarze...

Honorowym trenerem takiej ekipy mógłby być tylko Leszek Jezierski. Za taktykę odpowiadałby Paweł Kowalski, asystentem byłby Michał Probierz. Jeden mecz przy al. Piłsudskiego, drugi przy al. Unii. Na zmianę. Chodziłbym na oba stadiony.

Ale na tym koniec żartów...

Wstrząsnęła mną informacja o bójce na ul. Smugowej. Członków tych grup przestępczych policja nazywa kibolami ŁKS i Widzewa, a chyba należałoby nazwać sprawę po imieniu, jak w Wołominie czy Pruszkowie, gdzie mafijnych porachunków nie da się przykryć nazwami klubów. Nawet kibole nie są tak żądni krwi, a o ich kodeksie trafnie opowiadają Artur Szpilka czy Krzysztof Głowacki. Twierdzeniem, że to byli kibole niepotrzebnie wywołujemy w szkołach i na osiedlach chęć odwetu.

Bijatyka kiboli w centrum Łodzi. Uderzali maczetami pasażerów samochodu [ZDJĘCIA, FILM]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki