Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chwedoruk: PO i PiS zdominują wyborczą narrację. Inni głosu nie mają

rozm. Piotr Brzózka
Rafał Chwedoruk: Na podział PO PiS nakłada się kryzys pozostałych ugrupowań
Rafał Chwedoruk: Na podział PO PiS nakłada się kryzys pozostałych ugrupowań archiwum
Rozmowa z dr. Rafałem Chwedorukiem, politologiem z Uniwersytetu Warszawskiego.

Zaczyna się kampania wyborcza. Już teraz widać, że mali nie mają głosu, dominować będzie narracja dwóch największych partii - PO i PiS...
Nie dziwi mnie to. Samo wyłonienie się, dekadę temu, konfliktu między PO i PiS, ujawniło głęboko zakorzenione podziały w polskim społeczeństwie, wykraczające poza spór między dwiema partiami o podobnym rodowodzie. Dlatego nawet, jeśli w jakimś kryzysie politycznym zniknęłyby PO i PiS, w ich miejsce natychmiast pojawiają się symetryczne byty, o innych nazwach, ale odwołujące się do tego samego sposobu myślenia. Ostatnia kampania prezydencka oraz zaczynająca się parlamentarna stanowią swoiste deja vu. W roku 2005 osią podziału, która zdecydowała o zwycięstwie PiS, była oś społeczno-ekonomiczna, podział na Polskę solidarną i liberalną. Druga tura ostatnich wyborów prezydenckich pokazała siłę tej dychotomii. To dlatego kwestia in vitro, silnie promowana przez część elit opiniotwórczych, kompletnie nie odegrała roli w wyborach. Ale taką rolę odgrywała kwestia wieku emerytalnego, czego refleksem jest kwestia referendów. To z 6 września jest wprost wyjęte ze sposobu myślenia Polski liberalnej, to z 25 października - solidarnej.

Czy słabnący Kukiz, wyłaniająca się z mroków lewica nie mają szans, by zaistnieć w tym dyskursie?
Na podział PO PiS nakłada się kryzys pozostałych ugrupowań. PSL od 2007 r. tkwi w patowej sytuacji. Partia ta różni się od PiS głównie historycznym rodowodem, a tak poza tym jest do PiS podobna. Ale ludowcy tkwią w koalicji z partią, z którą więcej ich dzieli, niż łączy. Do tego dochodzi kryzys przywództwa. W przypadku SLD mówimy o dziwacznym slalomie, co pół roku partia ta zmieniała taktykę na coraz gorszą, wyraźnie rozmijając się z oczekiwaniami własnego elektoratu, który chce oldschoolowej post-PRL-owo-ści, a partia chce dryfować w stronę młodych i zamożnych z wielkich miast. W przypadku Ruchu Kukiza to była od początku wielka improwizacja, było wiadomo, że będzie mu trudno utrzymać wyborców, że najbardziej będzie zagrożony eskalacją konfliktu na osi PO - PiS.

PO odniosła się już na billboardach do referendum z 6 września. Straszy, że PiS nie chce likwidacji finansowania partii z budżetu. Można sobie wyobrazić, że PiS, korzystając z tego samego szablonu, napisze w październiku: oni (PO) są za pracą aż do śmierci, my chcemy wcześniejszej emerytury. I kto ma atrakcyjniejsze referendum?
Nie ulega wątpliwości, że jeśli zestawimy tematykę obu referendów, to większość Polaków wolałaby głosować w referendum "pisowskim". Od lat Polacy deklarują, że priorytetem jest dla nich zajmowanie się przez polityków tematyką społeczno-gospodarczą: bezrobociem, służbą zdrowia. Zagadnienia z referendum 6 września są mało społecznie nośne, a jeszcze gorzej, gdy ktoś zada sobie trud i wczyta się w sens zadanych w nim pytań. Bo można z przerażenia wyrywać włosy, choćby zastanawiając się, jakie skutki mają JOW-y.

PO pokazała też hasło :"Kocham Polskę", które ma przeciwstawiać się narracji PiS o Polsce w ruinie. Można się było zastanawiać, czy to nie będzie główna oś retoryczna jesienią. Tyle że PiS od tej retoryki już odchodzi.
To, że Beata Szydło wybrała Nową Sól na miejsce słynnej konferencji, gdzie mówiła o Polsce w ruinie, miało kontekst lokalno-wyborczy, a nie ogólnokrajowy. Myślę, że kampania PiS będzie raczej przypominać kampanię Andrzeja Dudy. A więc oprócz osi Polska liberalna kontra Polska solidarna będzie też oś zmiana czy trwanie. Narracja z ruiną jest możliwa, ale tylko do stosowania selektywnego. Pewnie kilkanaście kilometrów od Nowej Soli są miejscowości, gdzie ludzi można pozyskać "Polską w ruinie". Ale już kawałek dalej, w Zielonej Górze byłoby trudno.

Zobacz też:

J. Rostowski: Opozycja licytuje się na bardzo złe pomysły dla Polski. Rząd jest zdyscyplinowany. Źródło: TVN24/X-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki