Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głuchoniemi nie wezwą w Łodzi pogotowia

Jolanta Sobczyńska
Małgorzata Genca/polskapresse
Czy łódzkie pogotowie ratunkowe ma, czy nie ma numeru telefonu, na który osoba głucha czy głuchoniema mogłaby przesłać SMS, by wezwać pomoc? Łódzka policja, straż miejska i straż pożarna utworzyły i przekazały do Polskiego Związku Głuchych w Łodzi takie numery telefonów. PZG twierdzi, że służby nie rozpowszechniają tych kontaktów, więc wiele osób głuchoniemych nie ma szans ich poznać.

Osoba, która nie słyszy i nie mówi, nie jest w stanie skorzystać z numeru alarmowego 112 ani z popularnych "dziewiątek". Janusz Morawski, dyrektor medyczny Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, przyznaje - nie ma numeru, kontaktując się z którym osoba głucha w Łódzkiem mogłaby wezwać karetkę.

- Parę lat temu taki numer był, ale podczas naszej przeprowadzki firma telekomunikacyjna miała problem z przełączeniem go pod nową stację - mówi dr Morawski.

603 392 438 to numer telefonu policji. Pod ten numer osoba niesłysząca z Łodzi może wysłać SMS, by wezwać pomoc. Z kolei 609 294 989 i adres [email protected] - to kontakty do straży pożarnej w Łodzi. Straż Miejska w Łodzi czeka na SMS od osób głuchych pod numerem 600 480 986.

Numery do policji trafiły na stronę PZG 23 lipca, a 24 lipca pojawiły się numery strażaków. - W sprawie utworzenia takich kontaktów pisaliśmy do łódzkich służb w marcu - mówi Dominik Moskała z PZG. - Najszybciej zareagowała straż miejska. Numery od straży pożarnej dostaliśmy w połowie tego miesiąca. Od policji - kilka dni temu. - Niestety, osoby głuche ich nie znają - dodaje Moskała. - Służby ich nie rozpowszechniają.

Na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi numer alarmowy dla osób głuchoniemych nie jest wyeksponowany. Komenda Miejska Policji w Łodzi na swojej stronie odsyła do numeru telefonu... straży miejskiej.

- Powiadomimy naszych członków o tych numerach - dodaje Moskała. - Ale w całym województwie jest zarejestrowanych ok. 1,5 tysiąca osób głuchoniemych. To nie są wszystkie osoby z tą niepełnosprawnością. Osoby młode raczej się nie rejestrują. Potrzebna jest akcja promocyjna tych telefonów.

Joanna Kącka, rzecznik łódzkiej policji, mówi, że numery stworzone na potrzeby osób głuchoniemych to rozwiązanie doraźne. Zamieszczono je na stronie PZG, bo tam najczęściej zaglądają osoby z tą niepełnosprawnością. Rzecznik policji, jak i dyrektor pogotowia twierdzą, że powinien powstać jeden numer alarmowy dla głuchoniemych, np. w powstającym Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Łodzi, które ma przejąć obsługę numeru 112.

Numery alarmowe dla województwa można znaleźć na stronie www.pzg.lodz.pl.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Głuchoniemi nie wezwą w Łodzi pogotowia - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki