Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianin chciał dorobić, a stracił pieniądze

Michał Meksa
Skręcanie długopisów okazało się oszustwem
Skręcanie długopisów okazało się oszustwem Krzysztof Szymczak
Zamiast zarobić dwa tysiące złotych, stracił 90 złotych. Pan Władysław czuje się oszukany przez firmę, oferującą składanie długopisów.

Kilka tygodni temu łodzianin znalazł ogłoszenie w prasie. - Oferowali w nim dwa tysiące złotych miesięcznie za chałupnicze skręcanie długopisów - opowiada pan Władyslaw.

Łodzianin zadzwonił pod numer, podany w ogłoszeniu. Z komunikatu, wygłoszonego przez automatyczną sekretarkę, dowiedział się, że musi wysłać swoje CV i kopertę z naklejonym znaczkiem na adres w podwarszawskim Józefowie.

- Tak też zrobiłem - mówi nasz Czytelnik. - Jestem na emeryturze, mam dużo czasu i posiadam talent do majsterkowania, więc pomyślałem, że składanie długopisów to coś dla mnie. To mógł być dobry sposób na dorobienie, tym bardziej że mam cukrzycę, a leki są drogie.

Pan Władysław nie musiał długo czekać na odpowiedź. W kopercie od firmy znalazł ulotkę z wzorami długopisów, certyfikat uczciwości, wydany przez... Polskie Centrum Przeciwdziałania Bezrobociu oraz druczek wpłaty. Za 90 zł kaucji miał otrzymać pakiet części do skręcania długopisów.

- Zapłaciłem i po kilku dniach przyszła do mnie przesyłka, w której znalazłem jeden rozkręcony długopis i wydrukowaną na komputerowej drukarce książeczkę pt. "Jak zarobić pieniądze, pracując na własny rachunek przy długopisach" - denerwuje się emeryt. - W książeczce przeczytałem, że firma handluje tylko informacją. Składanie długopisów należy robić na własny rachunek.

Na forach internetowych można znaleźć wypowiedzi ludzi z całego kraju, którzy stracili pieniądze w ten sam sposób co łodzianin. - Ludzie często dzwonią do nas w tej sprawie - mówi Karolina Szostak z józefowskiego magistratu. - Były pytania z policji. My możemy powiedzieć tylko, że firma jest zarejestrowana w Józefowie.

Policjantom z komendy powiatowej w Otwocku nazwa firmy też nie jest obca. - Przez ostatnie dwa lata kilka razy wykonywaliśmy czynności procesowe, zlecane przez kolegów z innych części Polski - mówi komisarz Dariusz Sadoch z KPP w Otwocku. - Przesłuchiwaliśmy kilka razy właścicielkę firmy.

Ewa Urbańska, administratorka portalu oszukany.pl, przestrzega przed takimi ofertami. - Wszelkie ogłoszenia o montażu długopisów czy adresowaniu kopert należy omijać z daleka. Naciągacze doskonale wiedzą, że zdesperowanych brakiem pracy osób są tysiące. Wiedzą też, że mogą uniknąć kary, bo działanie ma małą szkodliwość społeczną.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki