Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyjeżdżasz na wakacje? Sprawdź, jak ominąć korki [MAPA]

Agnieszka Magnuszewska
Krzysztof Szymczak/archiwum
Wyjazd z Łodzi na wakacje to nie lada wyzwanie, bo jak nie remonty w południowej części miasta, to korki w północnej. Na te drugie niewiele się poradzi, ale roboty drogowe można ominąć. Mimo wszystko trzeba przyjąć zasadę, im wcześniej wyjedziemy, tym większe prawdopodobieństwo, że dotrzemy na czas.

- W przypadku jazdy na południe Polski najlepiej wyjechać z Łodzi około godz. 5 czy 6. Wówczas jeszcze nie ma zbyt dużego ruchu na Pabianickiej czy Rzgowskiej - podkreśla Mariusz Bedyniak, szef Tele Taxi 6400 400. - Remontowane skrzyżowanie Rzgowskiej, Paderewskiego i Broniewskiego można ominąć na trzy sposoby, ale niekoniecznie zaoszczędzimy na czasie. Objazdy to głównie wąskie uliczki, więc wiele zależy od natężenia ruchu. W ubiegłym tygodniu szybciej przejechałem Rzgowską, mimo że przez skrzyżowanie przejechałem dopiero po czwartej zmianie świateł.

Remontowany odcinek Rzgowskiej można ominąć, jadąc: Dąbrowskiego, Gojawiczyńskiej, Śląską, Rolniczą, Sternfelda i św. Wojciecha. Wówczas wyjeżdża się w pobliżu Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Tak samo jest w przypadku objazdu przez ul. Dąbrowskiego i Kolumny. - Można jeszcze pojechać Pabianicką i Rudzką, którą dotrze się w okolice Makro w Rzgowie - dodaje Bedyniak.

Sporym utrudnieniem są też roboty drogowe w Tuszynie. Można je ominąć, jadąc ulicą Tomaszowską i skręcając z niej w lewo w ulicę Kolumny. - Następnie przejeżdżamy przez Wolę Rakową, Brójce, Czarnocin i Srock - wylicza taksówkarz.

Z kolei jadąc na Wrocław, najlepiej omijać południową część Łodzi oraz Pabianice i kierować się na zachód. - Lepiej jechać przez Konstantynów, Lutomiersk, Szadek, Wartę i Błaszki. Tam możemy wybrać zjazd albo na Ostrzeszów - Syców albo na Oleśnicę. Natężenie ruchu na tej drodze jest niewielkie, więc jedzie się znacznie szybciej niż przez Pabianice - twierdzi Bedyniak.

Niestety, zbyt dużego wyboru nie mają kierowcy, jadący z Łodzi nad morze. Do Gdańska można dotrzeć krajową siódemką, ale ze względu na to, że wybiera ją spora część mieszkańców Warszawy, lepiej pojechać autostradą A1 Toruń - Gdańsk. - Trzeba wziąć jednak poprawkę na spore korki. W ubiegłym tygodniu na dojazd do bramek czekało się aż godzinę - uprzedza taksówkarz.

MAPA

Wcześniej korki też są gwarantowane, bo przecież by dotrzeć do Torunia, musimy jechać przez często zakorkowaną Łęczycę i Włocławek. Wcześniej trzeba wyjechać z Łodzi do Zgierza. A korków nigdy nie brakuje zarówno na Zgierskiej, jak i alei Włókniarzy. Można spróbować je ominąć, jadąc Aleksandrowską i Szczecińską.

Przez Zgierz będą jechać również ci kierowcy, którzy wakacje zamierzają spędzić w Kołobrzegu czy Koszalinie, bo na początku najlepsza dla nich trasa to autostrada A2. - Mogą jeszcze zjechać na autostradę za rondem w Strykowie. Jednak ulica Strykowska też często jest zakorkowana. Dlatego im wcześniej się wyjedzie, tym lepiej - podpowiada Mariusz Bedyniak.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki