Na pomysł podróży autostopem wpadli kilka lat temu Piotr Urbański i Mateusz Stencel. Dwaj studenci turystyki byli już wcześniej w Turcji, Gruzji i na kole podbiegunowym. Teraz w drodze do dalekiego Iranu będzie im towarzyszył Dawid Stafecki.
- Nie wiemy ile dokładnie będziemy jechać, bo po drodze planujemy jak najwięcej zwiedzać. W Stambule będziemy dwa dni, podobnie w Ankarze - mówi Dawid.
Przygotowania do podróży trwały od kilku tygodniu. Równie ważne co zabranie wszystkich potrzebnych podczas wyprawy rzeczy jest poznanie tamtejszej kultury i obyczajów. Chodzi o to, żeby nie narazić się miejscowej ludnością.
- Od połowy maja zapuszczam brodę, ponieważ każdy dobry mężczyzna w Iranie ją nosi. Musimy także pamiętać o tym, żeby nie zdejmować koszulek i nosić spodnie za kolana. To nie będzie łatwe, ponieważ temperatura może być bardzo wysoka. Chce zabrać jak najmniej ubrań, podstawowe leki i namiot - mówi Dawid.
Mimo, że tegoroczna podróż nie jest ich pierwszą wyprawą może okazać się najtrudniejsza. Jadą bowiem w trzech i wiedzą, że może być ciężko złapać autostop. Jak przyznają, najtrudniej będzie przejechać część europejską, ponieważ w Turcji czy Iranie podróż na przyczepie ciężarówki nikogo nie dziwi.
Swoją podróż rozpoczęli w Rzgowie, później planują jechać przez Słowację, Węgry, Bułgarię, Turcję, aż do Iranu. Kiedy powrót?
- Planujemy wrócić do Polski w drugiej połowie września, ale nie wiem czy się uda. Mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ponieważ Iran to piękny, ale niebezpieczny kraj - mówią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?