Sesja nadzwyczajna z przerwami

Około 10:20, czyli 20 minut później, niż planowano, udało się rozpocząć poniedziałkową nadzwyczajną sesję Rady Miejskiej w Łodzi. Na salę obrad dotarło 28 radnych, co oznaczało, że jest quorum.

Ze względu na nieobecność pani prezydent przewodniczący SLD Władysław Skwarka poprosił o 30 minut przerwy.
- Chcemy się zastanowić, co dalej z przebiegiem sesji - mówi radny Skwarka.

Zarządzona przerwa trwała do godz. 10:50. W tym czasie odbywał się konwent, czyli zebranie przewodniczących klubów radnych z przewodniczącym rady. Decydują, co dalej z przebiegiem sesji.

O kolejną, 10-minutową przerwę, poprosił klub radnych Platformy Obywatelskiej.

Na sesję przyszli m. in posłowie Jan Tomaszewski i Michał Pacholski oraz Marek Żydowicz.

***

Informacji na temat Nowego Centrum Łodzi udzielił wiceprezydent Radosław Stępień.

Piotr Adamczyk, radny PiS, na zaproszenie którego to klubu na sesję przybył Marek Żydowicz apelował do Tomasza Kacprzaka (PO), przewodniczącego Rady, by udzielono na sesji głosu Żydowiczowi.

- Zaproszenia na sesję wysyłał pan wiceprzewodniczący rady, radny Grzegorz Matuszak (SLD). Pan przewodniczący Matuszak nie zapraszał na sesję pana Żydowicza. Porządek dzisiejszej sesji nie obejmuje ani wystąpienia prezesa spółki Camerimage Łódź Center, ani żadnej innej osoby - odpowiedział przewodniczący Kacprzak.

Markowi Żydowiczowi nie udzielono głosu.

***

Wiceprezydent Radosław Stępień poinformował, że po tym, jak 2 sierpnia do urzędu dotarła informacja od prezesa zamówień publicznych na temat nieprawidłowości przy wyborze wykonawcy projektu Specjalnej Strefy Sztuki, w tym tygodniu do rzecznika dyscypliny finansów trafi wystąpienie z miasta o podejrzanych naruszeniach przy tym konkursie.

***

Sesję nadzwyczajną zwołano, bo radni chcieli wysłuchać wyjaśnień prezydent Hanny Zdanowskiej w sprawie nieprawidłowości w Nowym Centrum Łodzi. Tymczasem okazało się, że w czasie sesji prezydent Zdanowska jest w Londynie.