Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeprowadzka Galerii Manhattan. Ratunek czy wyrok?

Łukasz Kaczyński
Póki co 30 sierpnia o godz. 20 w dotychczasowej siedzibie galerii  ul. Wigury 15 rozpocznie się w impreza pożegnalna.
Póki co 30 sierpnia o godz. 20 w dotychczasowej siedzibie galerii ul. Wigury 15 rozpocznie się w impreza pożegnalna. Łukasz Sobieralski
Nie powiodły się rozmowy Wydziału Kultury UMŁ z prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej "Śródmieście" Krzysztofem Diduchem. Galeria Manhattan, jedna z najważniejszych i najbardziej cenionych łódzkich instytucji kultury, po dwudziestu latach historii przestanie istnieć na osiedlu, z którym związana była jej historia i które stanowiło ważną inspirację do działań.

- Warunki, jakie przedstawiła spółdzielnia dotyczące wysokości opłat były dla miasta nie do przyjęcia - wyjaśnia Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydent Łodzi.

W tej sytuacji magistrat zaproponował jako nowy i docelowy adres dla galerii kamienicę przy ul. Piotrkowską 118, między Pasażem Schillera a ul. Nawrot. To tam, w lokalu, który wykorzystywany był wcześniej jako punkt informacji Fokus Łódź Biennale, od września rozpocznie działalność.

Nadal jednak nie wiadomo czy Galeria Manhattan stanie się filią jednej z miejskich instytucji kultury i której z nich. Taka deklaracja pojawiła się jednak ze strony Wydziału Kultury kilka dni po tym, jak stało się pewne, że z prowadzenia Galerii zrezygnowała spółdzielnia. - O tej sprawie poinformujemy w najbliższych dniach - zapewnia jednak rzecznik prezydent miasta.

Status galerii wiąże się ze sposobem finansowania jej działalności. Dotychczas spółdzielnia utrzymywała lokal zajmowany przez placówkę, ale realizowany przez nią program finansował Wydział Kultury (w 2011 roku kwotą 54 tys. zł). Decyzję zarządu spółdzielni o likwidacji galerii prezes Krzysztof Diduch uzasadniał potrzebą szukania oszczędności. Dyrektor i twórca renomy galerii, Krystyna Suwalska-Potocka otrzymała wymówienie.

Informacja ta szeroko odbiła się w środowisku nie tylko łódzkiej kultur. Rozpoczęła się zbiórkę podpisów pod apelem o ratowaniu placówki. W tej sytuacji Wydział Kultury UMŁ zapewniał, że władze Łodzi zrobią wszystko, aby galeria kontynuowała swoją działalność.

Roczne utrzymanie 400-metrowego lokalu zajmowanego przez Galerię kosztowało, zdaniem prezesa spółdzielni, ponad 150 tys. zł. Z kwotą tą polemizowała dyrektor Suwalska-Potocka, wskazując, że pomieszczenia w piwnicy jednego z bloków osiedla nie są lokalami pełnowartościowymi, już choćby z uwagi na hałasy dobiegające z rur kanalizacyjnych (znajdowały się one pod sufitem galerii).

Dodatkowe koszty osobowe dla dwóch pracowników, na które wskazywał prezes Diduch wynosiły spółdzielnię 180 tys. zł (w 2011 r.). Jeśli galeria stanie się w pełni miejską instytucją kultury, kwoty te pokrywać będzie miasto. Chyba, że powstanie fundacja, która współfinansować będzie działanie placówki...

Damy ci więcej - zarejestruj się!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki