Zabieg przeprowadzili, w asyście prof. Juergena Kuschyka z Monachium, dr Krzysztof Kaczmarek i dr hab. Paweł Ptaszyński w kierowanej przez prof. Jerzego K. Wranicza Klinice Elektrokardiologii w Centrum Kliniczno-Dydaktycznym Uniwersytetu Medycznego.
Jak nas poinformował dr Kaczmarek, pod skórą klatki piersiowej pacjenta umieszczono stymulator wielkości pudełka od zapałek, którego elektrody wprowadzono poprzez żyły do serca. Teraz serce pacjenta kurczy się wydajniej.
Znane od czterech lat urządzenie zasilane jest ładowarką indukcyjną, którą pacjent od czasu do czasu musi położyć na swej piersi. Cena stymulatora, nierefundowanego przez NFZ, to ponad 17 tys. euro. W łódzkiej klinice planuje się na ten rok jeszcze pięć takich zabiegów. Wykonywane są one zaledwie w kilku krajach na świecie.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?