Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odkrywamy Łódzkie: Zgierz - Miasto Tkaczy

Roman Czubiński
Artyści prezentują swoje prace także w Mieście Tkaczy
Artyści prezentują swoje prace także w Mieście Tkaczy Jakub Pokora
Odrestaurowane drewniane budynki z początku XIX wieku stały się wizytówką Zgierza. Oprócz obcowania z unikalną architekturą, Park Kulturowy "Miasto Tkaczy" oferuje turystom bogaty wybór usług kulturalnych.

Teren parku - ulice: Narutowicza i Rembowskiego - należy do obszaru Nowego Miasta. Powstało ono w 1821 roku na mocy kontraktu władz Królestwa Polskiego z sukiennikami przybyłymi z zachodu Europy. Dokument nazwano "Umową Zgierską".

Każdy z rzemieślników otrzymał plac przy nowo wytyczonej ulicy, a także, co nie mniej ważne, darmowy surowiec do budowy domu połączonego z warsztatem. Budynki wznoszono według jednolitego projektu, pozwalano jednak na pewne modyfikacje.

- Każdy dom ma swoją indywidualność - podkreśla Robert Starzyński, dyrektor Muzeum Miasta Zgierza

Z ponad 200 domów tkackich do dziś przetrwały 34. Odnowiono, jak dotąd, 7 z nich.

Dziś w Mieście Tkaczy można zapoznać się z historią założonego nad Bzurą "miasta idealnego" (wystawa w Centrum Konserwacji Drewna przy ul. Narutowicza 6), obejrzeć kolekcję ponad tysiąca lalek dziecięcych (zbiory zajmują całe piętro domu przy Narutowicza 5) oraz wcielić się w rolę tkacza przy oryginalnym, prawie 200-letnim krośnie (w Muzeum Miejsca przy ul. Rembowskiego 1).

W Domu Turysty (Narutowicza 5) odbywają się kursy rękodzieła, przeglądy filmów i koncerty. Na zgłodniałych czeka restauracja z daniami tradycyjnej kuchni polskiej.

Również na Nowym Mieście, nieopodal parku kulturowego (przy ul. Dąbrowskiego 21), działa ważna placówka kultury, Muzeum Miasta Zgierza.

- Jesteśmy placówką przyjazną zwiedzającym - zaznacza Robert Starzyński. - Inaczej, niż na przykład w rezydencji Księży Młyn, nie ma u nas gablot ani barier zagradzających dostęp do eksponatów. Można wejść wszędzie.

Najcenniejszym fragmentem ekspozycji jest "Kruszówka", wnętrze mieszczańskie z przełomu XIX i XX wieku. Nazwa pochodzi od nazwiska Juliana Krusche, przemysłowca z Pabianic, który zamieszkał tu po ślubie z Małgorzatą Borst, córką najbogatszego zgierskiego fabrykanta.

- Obecny budynek muzeum, zwany "Domem pod Lwami", był najokazalszy w całej dzielnicy - opowiada dyrektor. Większość eksponowanych mebli była własnością Kruschów od nowości. Jednym z unikatów jest lodownia pokojowa, przodek dzisiejszych lodówek.

Ważne miejsce w zbiorach Muzeum zajmują obiekty pochodzące z wykopalisk. Cennym ich źródłem było wzgórze pod kościołem św. Katarzyny.

- Dzisiejszy budynek kościelny jest czwartym lub piątym stojącym na tym miejscu - wyjaśnia Robert Starzyński. - W średniowieczu Zgierz, jako miasto królewskie, był miejscem zjazdów możnowładców. Gromadzili się oni na terenie plebanii. Stąd na terenie całego Starego Miasta zachowało się w ziemi mnóstwo pamiątek. Z odkopanych militariów, narzędzi, ceramiki i ozdób stworzyliśmy kolekcję "Zgierz późnośredniowieczny".

Walory Zgierza to jednak nie tylko dziedzictwo przeszłości.

- Warto wybrać się do ośrodka wypoczynkowego "Malinka", by skorzystać z akwenów lub Leśnej Ścieżki Zdrowia. Polecam wizytę w Łaźni Miejskiej. Takiego basenu krytego nie ma żadne inne miasto w Polsce. Nie można zapomnieć o Stacji Nowa Gdynia… - wylicza dyrektor Starzyński.

Miłośników rzeźby można zaprosić nad Staw Miejski, gdzie na zwiedzających czeka ekspozycja drewnianych figur - pamiątek po organizowanych przed kilkoma laty plenerach.

Godziny zwiedzania poszczególnych wnętrz Miasta Tkaczy można znaleźć na stronie www.miastotkaczy.pl. Muzeum Miasta Zgierza przyjmuje gości we wszystkie dni oprócz poniedziałku i soboty od godz. 10 do 15:30. W czwartki wystawy można oglądać aż do 18. Bilet normalny kosztuje 4 złote.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki