Pokonali, po ciemku, zadymiony gazem parafinowym tor przeszkód, tak jak każdy strażak zawodowy czy ochotnik z Opolszczyzny - wyjaśnia mł. kapitan Henryk Libera z ośrodka szkolenia Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
- W wysokiej temperaturze, z aparatami powietrznymi i pełnym ekwipunkiem. W warunkach maksymalnie zbliżonych do pożarów w zamkniętych, ciasnych przestrzeniach.
- Łatwo nie było, porządnie się spociłem - relacjonuje ppłk Witalij Fedunin, zastępca naczelnika Służby Państwowej Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w obwodzie iwanofrankiwskim. - Warto jednak było przyjechać do Opola, bo u nas nie ma jeszcze takiej instalacji treningowej.
Współpraca opolskich strażaków z kolegami z Iwanofrankiwska zaczęła się w 2008 roku. Wówczas opolanie pomagali w usuwaniu skutków powodzi na Ukrainie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?