Do podpalenia doszło około godz. 3 w nocy z niedzieli na poniedziałek w Sadówce w gminie Stryków. Gospodarza nie było w domu, gdyż - jak ustalili funkcjonariusze, którzy z nim się skontaktowali - przebywał na wczasach.
- Sprawcy włamali się do domu po wybiciu szyby w oknie - mówi nadkomisarz Liliana Garczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu. - Po tym, jak nie udało się im rozbić kasy pancernej, podłożyli ogień w dwóch miejscach budynku: na parterze i na piętrze, po czym zbiegli.
Mieszkańcy wezwali na ratunek strażaków, którzy w płonącym domu jednopiętrowym odłączyli instalację elektryczną i przystąpili do gaszenia.
- W wyniku pożaru jedno pomieszczenie zostało dokładnie wypalone razem z wyposażeniem, natomiast inne pokoje uległy opaleniu i okopceniu - wyjaśnia aspirant Marcin Sadecki, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Zgierzu.
Gaszenie, podczas którego strażacy użyli aparatów tlenowych, trwało ponad dwie godziny. W akcji wzięły udział trzy zastępy strażaków zawodowych i trzy zastępy ochotników z okolicznych miejscowości, w sumie 28 strażaków. Podczas pożaru nikt nie ucierpiał.
Śledztwo w sprawie włamania i podpalenia domu prowadzą policjanci z komisariatu w Strykowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?