Sezon ślubny, który trwa od czerwca do września to dla miejskiego schroniska w Łodzi dobry czas. Podopieczni mogą liczyć na dodatkową karmę, kosteczki i smakołyki od gości weselnych. Do łódzkiego schroniska od początku wakacji przyszło już kilka par młodych, żeby przekazać dary z wesela. Zwierzęta się odwdzięczają i z wolontariuszami schroniska przychodzą pod kościół i... wyszczekują parze młodej specjalne życzenia.
- To dla nas ogromna radość i wielkie szczęście. W schronisku dziennie wydajemy 500 kg karmy, dlatego mamy duże potrzeby. Od pary młodej najczęściej dostajemy od 100 do 300 kg. Dzięki temu mamy dodatkowe jedzenie dla naszych psów i kotów. Nie wspomnę już o smakołykach, na które często nas nie stać - mówi Bogumiła Skowrońska-Werecka, dyrektorka miejskiego schroniska w Łodzi. - Ten zwyczaj pojawił się kilka lat temu, ale stale się umacnia. Coraz więcej młodych par rezygnuje z kwiatów na weselu i prosi gości o przyniesienie karmy dla zwierząt. Ostatnio taki podarunek zrobiła nam łodzianka, która wyprawiała duże przyjęcie urodzinowe. Przyniosła nam ponad 100 kg karmy. Najczęściej to kobiety są miłośniczkami zwierząt i chcą pomagać, a panowie tak kochają żony, że pomysły popierają - dodaje Bogumiła Skowrońska-Werecka.
schroniskowe zwierzęta odwdzięczają się obecnością pod kościołem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?