Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sam buduję rekwizyty i mam z tego frajdę

Łukasz Kaczyński
Jerzy Jakub Buczyński, iluzjonista i hipnotyzer
Jerzy Jakub Buczyński, iluzjonista i hipnotyzer Krzysztof Szymczak
Z Jerzym Jakubem Buczyńskim, iluzjonistą i hipnotyzerem rozmawia Łukasz Kaczyński.

Czy iluzjonista czerpie przyjemność z oglądania pokazów swych kolegów?

Tak, ale jest to innego rodzaju przyjemność. Podobna, jaką ma aktor oglądający grającego aktora. Bardziej skupiamy się na technice, mniej na efekcie. Najlepszym tego dowodem jest, że podczas pokazów konkursowych w innych miejscach biją brawo iluzjoniści, w innych zaproszeni dziennikarze.

Jak długo zajmuje się Pan iluzją i jak to zainteresowanie się narodziło?

Zaczęło się od programów iluzjonisty Maćka Pola w publicznej telewizji w połowie lub pod koniec lat 90. XX wieku. Prezentował on krótkie i dowcipne triki, ale i pokazywał jak z dostępnych w domu przedmiotów zbudować przyrządy, którymi można zadziwić kolegów, rodzinę. Potem przyszedł czas słynnych programów Davida Copperfielda. Przez kilka lat zdobywałem samodzielnie wiedzę, aż w 2003 roku po raz pierwszy wziąłem udział w odbywającym się dorocznie w Łodzi jedynym konwencie iluzjonistów w kraju.

Jak długo opracowywał Pan triki, które ujrzeli nasi Czytelnicy?

Około dwa tygodnie, ale nie jestem już nowicjuszem. Tak w ogóle najwięcej czasu pracowałem nad pokazem z wykorzystaniem szklanej szyby. Około pół roku, ale połowę tego czasu zajęła jej budowa. Jestem słabym klientem dla sklepów z rekwizytami, bo często sam je buduję i mam z tego niezłą zabawę.
Rozm. Łukasz Kaczyński

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki