Byk zerwał się z łańcucha i gdy po godzinie 21 strażacy przyjechali na miejsce, był poza oborą.
Zwierzę zachowywało się agresywnie, atakowało ogrodzenie i potrzebna była pomoc weterynarza.
Ostatecznie strażacy wykorzystując linkę zaprowadzili byka do obory.
Trwająca ponad dwie godziny interwencja była nietypowa, ale bywają jeszcze dziwniejsze. Opolscy strażacy przypominają, że łapali już kiedyś małpę, a także wielbłąda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?