Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ŁKS Łódź pokonali Pilicę Białobrzegi

Dariusz Piekarczyk
Krzysztof Szymczak
Piłkarze ŁKS Łódź wygrali drugi z rzędu mecz w III lidze. W minioną sobotę łodzianie pokonali w Białobrzegach tamtejszą Pilicę.

Drużynie z Białobrzegów zupełnie nie idzie w tym sezonie. Nie wygrała jeszcze meczu. Na dodatek ma kłopoty kadrowe. Z powodu kontuzji nie może grać, między innymi, Białorusin Aleksiej Dubina. Z kolei Marcin Figiel obraził się na klub i nie trenuje. W bramce stoi za to Adam Bolek - 42-letni burmistrz Białobrzegów. Sobotni mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków ŁKS. To jednak Pilica, niespodziewanie, wyszła na prowadzenie. W 12 minucie po zagraniu piłki przez Daniela Barzyńskiego do Konrada Rudnickiego, ten drugi płaskim strzałem w długi róg pokonał Michała Kołbę.

Kolejna akcja łódzkiej drużyny o mało nie przyniosła wyrównania. Po uderzeniu Artura Golańskiego z rzutu wolnego piłka trafiła w poprzeczkę. Bramkarz Adam Bolek, tylko wzrokiem odprowadził futbolówkę. W ostatniej akcji pierwszej połowy powinno za to być 2:o dla podopiecznych trenera Mirosława Siary. Konrad Rudnicki wyszedł sam na sam z bramkarzem ŁKS. Minął już Michała Kołbę, ale z dość ostrego kąta nie zdecydował się na strzał i wszystko skończyło się na strachu.

Druga część pojedynku zaczęła się do dużej przewagi łodzian. Pilica zaczęła popełniać coraz więcej błędów. Po jednym z nich w 66 minucie padło wyrównanie. Dawid Sarafiński oszukał defensywę Pilicy, zagrał do Adama Patory, który z trzech metrów pokonał Adama Bolka. Od 72 minuty ŁKS powinien grać w dziesiątkę. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę powinien otrzymać Brazylijczyk Martins Mauricio. Wyraźny błąd popełnił sędzia tego meczu. Gracz ŁKS powinien znaleźć się w szatni. Widząc co się dzieje, łódzki szkoleniowiec natychmiast zdjął z boiska swojego podopiecznego.

ŁKS nadal atakował dążąc do strzelenia gola. W 81 minucie sztuka ta się powiodła. Ponownie Adam Patora pokonał Adama Bolka.
Końcowe minuty spotkania to rozpaczliwe dążenie przez Pilicę do zdobycia wyrównującego gola. Gospodarze nie mieli jednak zbyt wielu okazji do pokonania Michała Kołby. Inna sprawa, że defensywa ŁKS grała poprawnie. Przez najbliższy tydzień treningi prowadził będzie jedynie Marek Chojnacki. Dariusz Bratkowski, jak już informowaliśmy, jest w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski do lat 19 i wyjeżdża z nią na mecze do Walii oraz Belgii. 5 września ŁKS gra w Radomiu z Bronią.

Pilica Białobrzegi - ŁKS Łódź 1:2 (1:0)

Gole: 1:0 - Konrad Rudnicki (12), 1:1 - Adam Patora (66), 1:2 - Adam Patora (81)

Pilica: Adam Bolek - Rafał Białecki (59, Kamil Ziemnicki), Jacek Moryc, Michał Janowski, Adrian Karasek - Andrzej Krajewski, Marcin Rawski, Marcin Bykowski, Igor Jaszczak (85, Mariusz Borzęcki) - Daniel Barzyński, Konrad Rudnicki (70, Bartosz Bogacz). Trener: Mirosław Siara.

ŁKS Łódź: Michał Kołba - Bartosz Placek, Szymon Salski, Aleksander Ślęzak, Damian Pawlak - Dawid Sarafiński, Radosław Bryzek (46, Łukasz Dynel), Mariusz Cichowlas, Artur Golański (63, Tomasz Ostalczyk) - Mauricio Martins (73, Rafał Serwaciuński), Adam Patora (83, Darius Cibulskas). Trenerzy: Marek Chojnacki - Dariusz Bratkowski. Kierownik drużyny: Jacek Żałoba.

Żółte kartki: Łukasz Dynel, Mauricio Martins - obaj ŁKS.

Sędziował: Łukasz Trawiński (Warszawa).

Widzów: około 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki