Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownik błaga o pomoc, ZUS odpowiada, że ma na to... 10 lat

Michał Meksa
DziennikŁódzki/archiwum
Czy pracodawca może bezkarnie nie płacić składek na moją emeryturę? - pyta zdenerwowany łodzianin, który zgłosił ZUS, że przez dwa lata nowy szef nie przekazywał zakładowi pieniędzy. Wielkie było jego zdziwienie, gdy usłyszał od urzędników, że kontroli na razie nie będzie, bo... "ZUS ma 10 lat na ściągnięcie zaległych składek."

- Co będzie z moją emeryturą? - martwi się nasz Czytelnik, który 20 lat przepracował w łódzkim zakładzie zajmującym się obróbką metalu. Tłumaczy, że kłopoty pojawiły się wraz z nowym właścicielem zakładu.

- Od samego początku nie płacił składek na ubezpieczenie moje i innych pracowników - mówi łodzianin. - Trwało to dwa lata. Wreszcie zrezygnowałem z pracy. Inni zrobili to samo. Wielokrotnie interweniowaliśmy w ZUS, jednak nie przyniosło to żadnych skutków.

- Do firmy nie wpłynęło nawet żadne pismo od ZUS. Gdy zapytałem o powód tej opieszałości, dowiedziałem się, że zgodnie z przepisami ZUS ma 10 lat na odzyskanie zaległych składek od pracodawcy - opowiada mężczyzna. - Zapytałem, co się stanie z moją emeryturą, gdy przez ten czas firma zbankrutuje i nic nie uda się od właściciela wyegzekwować. Urzędniczka wzruszyła ramionami.

Monika Kiełczyńska, rzeczniczka łódzkiego oddziału ZUS twierdzi, że nasz Czytelnik nie zostanie pozbawiony emerytury. - Przy naliczaniu wysokości emerytury pracownika z I filara, pod uwagę bierzemy składki należne - mówi rzeczniczka Monika Kiełczyńska. - Nie ma znaczenia, czy zostały opłacone przez pracodawcę, czy też nie. Oczywiście, warunkiem jest to, że pracownik był przez pracodawcę zgłoszony do ubezpieczeń i co miesiąc wykazywany w raportach przekazywanych do ZUS.

Kiełczyńska przyznaje, że emerytura łodzianina może być jednak niższa z powodu zaległości na koncie Otwartych Funduszy Emerytalnych. Nasz Czytelnik i część jego kolegów z pracy zaalarmowali nie tylko ZUS, ale także inspekcję pracy i policję. - Sprawa trafiła do prokuratury, ale śledczy umorzyli ją ze względu na niską szkodliwość czynu - mówi łodzianin.

Skontaktowaliśmy się z firmą. - Nie uchylamy się od płacenia naszych zaległości - powiedział nam pełnomocnik właściciela. - W tej chwili urząd skarbowy prowadzi wobec nas egzekucję, która dotyczy zaległości wobec ZUS.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki