Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dr Rafał Chwedoruk: "S" jest związkiem ciężko doświadczonym

rozm. Marcin Darda
archiwum prywatne
Z doktorem Rafałem Chwedorukiem, politologiem z UW, rozmawia Marcin Darda.

NSZZ Solidarność kończy 53 lata. Dlaczego ten związek jest bardziej pisowski niż np. platformerski ?

Wynika to głównie z odmienności w programach społeczno-gospodarczych obu tych postsolidarnościowych partii. Solidarnościowa część polskiego spectrum politycznego w latach 90. dzieliła się wokół różnych osi, a jedną z nich była oś społeczno-gospodarcza, zatem to politycy o bardziej konserwatywnych poglądach bardziej trafiali do członków "Solidarności". Z kolei Platforma Obywatelska to przecież efekt rozwoju części Unii Wolności oraz liberalnej części Akcji Wyborczej Solidarność. PO wyrosła zatem z jednoznacznej fascynacji anglosaskim konserwatyzmem Margaret Thatcher czy Ronalda Reagana, a ówczesna polityka republikanów i torysów była bardzo silnie antyzwiązkowa. W Wielkiej Brytanii było to przecież związane z działaniami rządu, które trudno byłoby określić mianem działań państwa prawa. To dlatego Solidarność dziś balansuje między jawnym poparciem dla PiS i rozmowami ze wszystkimi innymi partiami, które są w stanie poprzeć najprostsze gwarancje praw pracowniczych. A PO nigdy nie ukrywała swego krytycyzmu wobec związków.

Pan mówi to tak, jakby to był efekt jakiejś ewolucji związku, tymczasem najczęściej komentuje się to tak, że o poparciu dla PiS decydują poglądy przewodniczącego.

Ale w Solidarności wyborów przewodniczącego raczej nie wygra osoba, która nie ma poglądów konserwatywnych. Solidarność jest związkiem ciężko doświadczonym. W pierwszym okresie transformacji ta centrala związkowa dosłownie roztoczyła parasol ochronny nad reformami. Efektem było m.in. to, że trzon związkowy został rozbity, bo reformy uderzyły w wielkoprzemysłową klasę robotniczą. Drugie ciężkie doświadczenie to faktyczny patronat nad AWS, a niemal każda z reform tego rządu uderzała w zaplecze społeczne związku. Solidarność była wtedy w politycznym pacie, ale od tamtego czasu już nie angażuje się bezpośrednio w politykę w sensie wyborczym. Jednak na świecie nie ma związków zawodowych, które byłyby apolityczne, za-zwyczaj współpracują blisko z jakimiś partiami, najczęściej socjaldemokratycznymi.

No właśnie, a Solidarność skręca ideologicznie ku prawicy.

To jest ciekawy przypadek, jednak nie jedyny, bo to specyfika naszej części Europy. Na Zachodzie były co prawda związki zawodowe bliższe politycznego centrum, choćby we Włoszech czy Belgii, ale zazwyczaj związki są lewicowe. I przez tę specyfikę Solidarność może mieć kłopoty na arenie międzynarodowej, ponieważ większość związkowych partnerów to zazwyczaj związki lewicowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki