Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory parlamentarne 2015. Posłowie, którzy przegrają dostaną prawie 30 tys. zł

Marcin Darda
04.01.2011 warszawa sejm posiedzenie sejmu - sejm , posiedzenie , obrady , sala sejmowa , sala posiedzen .....fot bartek syta
04.01.2011 warszawa sejm posiedzenie sejmu - sejm , posiedzenie , obrady , sala sejmowa , sala posiedzen .....fot bartek syta brak
Do wyborów jeszcze prawie dwa miesiące, ale pewniacy do odebrania poselskich odpraw już są.

26 milionów złotych zarezerwowała w tym roku Kancelaria Sejmu na odprawy dla posłów, którzy nie dostaną się na Wiejską po wyborach 25 października. Każdy obecny poseł, który przegra, może liczyć na trzykrotność miesięcznego poselskiego uposażenia, które dziś wynosi 9 tys. 892 zł 30 gr brutto (do odprawy nie wlicza się miesięcznej, wynoszącej 2 tys. 569 zł i 53 gr, diety parlamentarnej netto). Łatwo zatem wyliczyć, że ci, którzy wybory przegrają, pokrzepią się choć przelewem na konto od podatników po prawie 29,7 tys. zł. Brutto.

Tego, kto wejdzie do Sejmu, dowiemy się najwcześniej 26 października, dzień po wyborach. Ale pewniacy do odbioru odpraw już są. To posłowie, którzy sami zrezygnowali z ponownego startu w wyborach albo ci, których partie nie wystawiają do kolejnego starcia. Na pierwszym planie są zatem szefowie regionu łódzkiego dwóch największych partii, czyli Andrzej Biernat (PO) i Marcin Mastalerek (PiS). Pierwszy z posłów zrezygnował ze startu, bo jak oświadczył, on sam i jego rodzina "jest bezpodstawnie atakowana i pomawiana" (Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzi śledztwo w sprawie jego majątku - red.). Z kolei wycięcie z list Mastalerka to jedno z większych zaskoczeń kampanii wyborczej PiS. Pozostał w sztabie wyborczym Beaty Szydło jako rzecznik i jej najbliższy współpracownik, ale kandydatem na posła nie jest. Podobno w czasie kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy obrażał prezesa Jarosława Kaczyńskiego, a w każdym razie prezes tak się poczuł...

Ale nie tylko ten duet szefów partii w regionie nie wystartuje do Sejmu. PiS nie wystawi skierniewickiego posła Dariusza Seligi, mimo iż prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie niezgodnego z prawem zdobycia przez posła pozwolenia na broń. Seliga posłem jest od 2005 roku. Nie wystartuje także Roman Kotliński, były ksiądz, a teraz niezrzeszony łódzki poseł, który w 2011 roku do Sejmu dostał się z list Ruchu Palikota. Na listach wyborczych nie ma także Jarosława Jagiełły, byłego szefa PiS w okręgu łódzkim. Jagiełło nie wszedł po ostatnich wyborach do klubu PiS, za co go wykluczono, a PO, do której aspirował, nie znalazła dla niego miejsca na listach. Także on jest posłem już od 10 lat.

Początkowo do Sejmu miała nie startować obecna posłanka z okręgu piotrkowskiego Krystyna Ozga. W PSL chciano, by była kandydatką do Senatu w trudnym okręgu na wschodzie województwa łódzkiego. Trudnym, bo zazwyczaj wygrywa tam PiS, a Senat to okręgi jednomandatowe. Tymczasem na sobotniej konwencji partii uznano jednak, że Ozga wystartuje do Sejmu, zresztą z dosyć odległego jak na obecną posłankę miejsca, czyli czwartego. W ostatnich wyborach PSL zdobył tam jeden mandat, właśnie Krystyny Ozgi, a teraz listę otwiera wicemarszałek województwa Dariusz Klimczak. Jest zatem możliwe, że i konto posłanki Ozgi wzbogaci się po tej kadencji o odprawę z Sejmu.

W województwie łódzkim jest także siedem jednomandatowych okręgów wyborczych do Senatu, w których czterech senatorów ma PiS, a trzech Platforma. Mimo że dwóch senatorów PiS na etapie selekcji miało kontrkandydatów, ostatecznie obie partie wystawią wszystkich obecnych senatorów.

Zarówno PO, jak i PiS ostateczny kształt swoich list zatwierdzą dzisiaj. Podobno zmian można się jeszcze spodziewać, ale nie fundamentalnych.

KOGO NIE ZOBACZYMY W SEJMIE?

Najbardziej znanym politykiem, który żegna się z Wiejską, jest Radosław Sikorski. To były minister obrony w rządzie PiS i dwukrotny szef polskiej dyplomacji w rządach PO, a potem marszałek Sejmu.

Przewodnicząca PO Ewa Kopacz wymusiła na nim rezygnację ze startu w wyborach, nie przyznając mu pierwszego miejsca na bydgoskiej liście PO, po tym jak Sikorskiego nagrał "gang kelnerów". Z tego samego powodu nie wystartuje były minister finansów Jacek Rostowski. W Sejmie nie zobaczymy także m.in.: Ryszarda Kalisza, Stanisława Żelichowskiego (PSL) oraz Adama Hofmana i trzech kolejnych byłych posłów PiS, którzy bawili z nim na imprezowej wycieczce w Madrycie.

MD

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki